Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałciciel znowu zaatakował. Był zamaskowany

mmazur
Archiwum
Kolejny gwałt w Jarosławiu. Zboczeniec zaatakował nad ranem. Na ofiarę wybrał młodą kobietę, samotnie wracającą do domu.

Nie miała szans w starciu z dobrze zbudowanym mężczyzną. Gwałciciel czaił się niedaleko jarosławskiego parku. O tak wczesnej porze nikogo tam nie ma.

Do gwałtu doszło w niedzielę, 29 lipca, ale dopiero w piątek zgwałcona mogła w miarę spokojnie opowiedzieć prokuratorowi o swojej tragedii.

Ofiara zapamiętała, że zboczeniec był ubrany na ciemno. Na głowie miał kominiarkę. Jego wzrost oceniła na średni. Był dobrze zbudowany. Głos skojarzył się napadniętej z młodym mężczyzną. Zwyrodnialec wykorzystał swoją przewagę, a po gwałcie pozostawił ofiarę i zniknął w mroku.

- Zabezpieczyliśmy dowody, pobraliśmy również materiały biologiczne do badań. Niestety, poszkodowana nie zauważyła żadnych cech charakterystycznych, które mogłyby naprowadzić na sprawcę - informowała w piątek prokurator Agnieszka Kaczorowska. Policja sporządziła portret psychologiczny zboczeńca.

To już siódmy gwałt lub próba gwałtu, do których doszło od ubiegłego roku w Jarosławiu. Zboczeniec wybiera miejsca odludne. Atakuje najczęściej nad ranem, ale w listopadzie ub. roku próbował zgwałcić 18-latkę wczesnym wieczorem. Dziewczyna odprowadziła znajomego, potem miała się spotkać z koleżanką.

Zboczeniec zaatakował ją, gdy przechodziła przez wyludnione o tej porze okolice ul. Zwierzynieckie.j Grożąc śmiercią, próbował zacisnąć linkę na szyi ofiary. Dziewczyna broniła się, jednak mężczyzna był silniejszy. Wtedy niespodziewanie zadzwonił jej telefon. To wystarczyło, by wyrwała się z rąk napastnika. Wtedy w poszukiwaniu zboczeńca pomagali policji sąsiedzi i znajomi napadniętej. Wcześniej, na początku lipca, gwałciciel zaatakował nad ranem w rejonie Podzamcza. Ofiarą była ok. 30-letnia kobieta. Tym razem nic mu nie przeszkodziło.

- Niewykluczone, że sprawcą jest ta sama osoba, chociaż sposób działania oraz opisy pokrzywdzonych są na tyle różne, że bierzemy pod uwagę, iż za tymi przestępstwami stoją dwaj sprawcy - uważa prokurator Kaczorowska.

Do gwałtów dochodzi zawsze w odludnych miejscach. Sprawca działa bardzo agresywnie. Możliwe, że były inne próby lub nawet zgwałcenia, ale ofiary ich nie zgłosiły. Niepotwierdzona informacja mówi, że zboczeniec próbował znów zaatakować w ostatni wtorek nad ranem w pobliżu ul. Cegielnianej. To również miejsce, w którym nocą trudno kogoś spotkać. Roman Kijanka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24