Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hipermarket na osiedlu Drabinianka w Rzeszowie wraca na sesję

Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Mimo sprzeciwu radnych miasto po raz drugi w ciągu miesiąca kieruje na sesję projekt zmian w planie zabudowy rejonu ul. Granicznej w Rzeszowie.

- Skąd taki pomysł? Zapewne prezydent uznał, że tak trzeba, ale ja się z tym nie zgadzam. Wyraziliśmy już w tej sprawie zdanie i jako klub od ostatniej sesji nie zmieniliśmy go. Problem polega na tym, że władze miasta chyba nie traktują poważnie decyzji rady. A tak być nie powinno, jeśli jeden organ podejmuje jakąś decyzję, drugi powinien ją uszanować – mówi Robert Kultys, radny PiS.

Studium daje gwarancję

Sporny teren leży między aleją Powstańców Warszawy a blokami stojącymi przy ul. Granicznej. W tej chwili działają na nim ogródki działkowe, nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego. Radni uchwalili jednak studium kierunków zagospodarowania tej okolicy, na podstawie którego planiści mają opracować plan, określający kształt przyszłej zabudowy. Studium w obecnej formie daje gwarancję, że nie powstanie tu duży hipermarket. Cały teren jest w nim przecięty w połowie ulicą, która uniemożliwia postawienie takiego obiektu.

Na wniosek inwestora urzędnicy podczas ostatniej sesji próbowali jednak przekonać radnych do wyrzucenia drogi, co dałoby zielone światło opracowaniu planu dopuszczającego market. Robert Kultys tłumaczył wówczas, że mieszkańcy osiedla Drabinianka protestują przeciwko takiej zabudowie.

– A podzielony teren, przeznaczony częściowo pod zabudowę mieszkaniową, a w pozostałem części pod handel to uczciwy kompromis. W pełni nie zadowala ani inwestora, ani mieszkańców ul. Granicznej, ale w pewnym sensie prowadzi do porozumienia – mówi Robert Kultys.

Mimo to na przyszłotygodniową sesję urzędnicy ponownie kierują projekt zmian, który rada odrzuciła na początku marca. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że zmiany są uzasadnione społecznie m.in. ze względu na sąsiedztwo innych marketów, m.in. Tesco i Castoramy. „Przyszły kierunek zagospodarowania terenu, z uwagi na lokalne uwarunkowania (dostępność komunikacyjną, sąsiedztwo, powierzchnie terenu) winien uwzględniać centrotwórczy charakter tego obszaru w strukturze miasta” – uzasadnia miasto.

Zapowiadają sprzeciw

Podczas poprzednich sesji o centrotwórczej zabudowie mówili także radni. Ale np. przedstawiciele klubu PO mieli na myśli biura i mieszkania, a nie kolejny hipermarket. Zarówno Jolanta Kaźmierczak, szefowa tego klubu, jak i reprezentujący go przewodniczący rady miasta Andrzej Dec przekonują, że zdania nie zmienili.

– Nie zwoływano w tej sprawie posiedzenia komisji, ponieważ nie zaszły żadne nowe okoliczności. Pomysł budowy marketu jest beznadziejny, nie poprę go – zapowiada Andrzej Dec.

Robert Kultys jest przekonany, że we wtorek zmiany w studium zostaną odrzucone po raz kolejny.

– Miasto działa na siłę, aby coś forsować wbrew czyjejś woli. My uznaliśmy w tej sprawie głos mieszkańców jako istotny i stąd taka, a nie inna decyzja. Nie twierdzę, że ludzie zawsze muszą mieć rację, ale akurat w tym przypadku kompromis jest konieczny. To według mnie największa wartość podejścia do tego tematu – mówi radny Kultys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24