Hiszpanie zaplanują rozwój transportu w Rzeszowie

Jej fachowcy zbadają m.in. natężenie ruchu na ulicach, poproszą mieszkańców o opinie na temat komunikacji miejskiej i przygotują Rzeszów na wprowadzenie "e-biletu". Mają na to niecały rok.

Władze miasta rozstrzygnęły właśnie przetarg i podpisały z Hiszpanami umowę. W ciągu 11 miesięcy firma musi przygotować dokumentację, jaką miasto przedłoży komisji Europejskiej. Dopiero po jej akceptacji ostatecznie dostaniemy 400 mln zł z UE na rozwój transportu w Rzeszowie.

- W październiku firma przeprowadzi badania natężenia ruchu na ulicach miasta - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. - M.in. na ich podstawie wskaże, w jaki sposób należy zmodernizować drogi i skrzyżowania, oraz jak udoskonalić komunikację miejską.

Hiszpanie przeprowadzą wśród mieszkańców także ankiety, w których będą pytać o to, z jakich środków transportu najczęściej korzystamy. Ważnym zadaniem będzie przygotowanie miasta na wprowadzenie "e-biletu", czyli karty magnetycznej, która w przyszłości zastąpi tradycyjne bilety komunikacji miejskiej. Dokumentacja, którą miasto przedłoży do oceny Komisji Europejskiej będzie gotowa najpóźniej w czerwcu przyszłego roku. Zgodnie z umową zapłacimy za nią 4,5 mln zł.
400 mln zł to pieniądze, o jakie Rzeszów stara się na rozwój systemu transportu w mieście. W tej sprawie mamy już podpisaną umowę z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, ale ostateczna decyzja o przyznaniu dotacji należy do KE. Pieniądze władze Rzeszowa chcą przeznaczyć m.in. na rozbudowę skrzyżowań i dróg w mieście. Jednym z pomysłów jest także budowa pierwszej linii nadziemnej kolejki miejskiej.