MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Ciarko PBS Sanok rozbił Jastrzębie 6-1 [OPINIE]

Waldemar Mazgaj
Krystian Dziubiński (z prawej) dostał karę meczu, choć na nią nie zasłużył.
Krystian Dziubiński (z prawej) dostał karę meczu, choć na nią nie zasłużył. Tomasz Sowa
6-1 z rywalem do czołowego miejsca robi wrażenie. Sanoczanie wprost zdeklasowali Jastrzębie i umocnili się na pozycji lidera.

OPINIE TRENERÓW

OPINIE TRENERÓW

MAREK ZIĘTARA, trener Ciarko PBSBank SanokGeneralnie zagraliśmy bardzo dobry mecz, choć wygraliśmy chyba nieco zbyt wysoko. Kluczowe było siedem minut gry w osłabieniu w II tercji, gdy nie tylko nie daliśmy sobie strzelić gola, a nawet sami go zdobyliśmy. Nie liczę kolejnych wygranych, zawsze skupiam się tylko na kolejnym przeciwniku.

JIRI REZNAR, trener JKH GKS Jastrzębie
Sanok potwierdził, że gra świetny hokej. Aż tak nie odstawaliśmy, ale dostaliśmy szybką bramkę i choć mieliśmy sporo sytuacji jakoś nie mogliśmy strzelić swojego gola. Problemy kadrowe sprawiły, że musieliśmy grać tylko na trzy ataki, w czwartym był obrońca Pastryk, a po kontuzji Strużyka wszystko się pozmieniało. Z takim rywalem to stanowczo za mało.

Dzisiejszy mecz nie mógł się lepiej zacząć dla sanoczan. Ich pierwsza kontra, rozprowadzenie akcji przez Vozdecky'ego na prawo do Zapały i idealne podanie do Kolusza, który natychmiastowym strzałem po lodzie już w 33. sekundzie dał prowadzenie.

Jeszcze przed upływem minuty goście powinni wyrównać, lecz Kulas nie trafił w krążek przed pustą bramką.

To zwiastowało szybki i zacięty mecz i taki był. Akcja za akcje, grad strzałów. Biały zmarnował idealną sytuację sam na sam, podczas przewag strzelali i Ivicić i Strzyżowski i Kubat.

W 12. minucie po prostopadłym podaniu Zapały (łyżwą!) Kolusz nie dał szans Kosowskiemu, więc trener gości poprosił o czas oraz zmienił bramkarza.

Po tym golu zabójcze tempo meczu nieco spadło, a Odrobny znakomicie radził sobie po strzałach Krala, Danieluka oraz Lipiny, który tuż przed pierwszą przerwą zmarnował idealną okazję.

W drugiej odsłonie goście stawiali opór tylko przez niespełna pięć minut, gdy Odrobny wybronił strzał Danieluka, a Rompkowski nie trafił do odsłoniętej bramki. Po trzecim golu oraz kontuzji Strużyka z gości zupełnie zeszło powietrze.

W 32. minucie sędzia odesłał do szatni Dziubińskiego, który przy bandzie zaatakował dwóch rywali. Jednak nawet trener gości przyznał, że atak na Strużyka był czysty i gracz JKH kontuzji nabawił się dopiero po przypadkowym uderzeniu kolanem przez nadjeżdżającego Rąpałę. Strużyk stracił na chwilę przytomność, było podejrzenie wstrząsu mózgu, ale po badaniach w szpitalu wrócił z zespołem do Jastrzębia. Co ciekawe w hali chyba nie było noszy i kontuzjowanego gracza zwieziono z lodu na... materacu.

Mimo gry w przewadze przez siedem minut nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji, a czwórka graczy z Sanoka potrafiła nawet założyć "zamek", który zakończyła piękną bramką Dronii. Chwilę później z błędu Elżbieciaka nie skorzystał Vitek, któremu zabrakło centymetrów, by zdobyć piątą bramkę. Ambitny Czech sportową złość wyładował na... kiju, którym uderzał o taflę.

Na początku III tercji jastrzębianie, po błędzie Kolusza, zdobyli bramkę, ale zagrożenia dla wyniku nie było. Choć kto wie, co by się działo, gdyby Kral w 43. min zaskoczył strzałem "od zakrystii" Odrobnego.

Całą ostatnią tercję sanoczanie kontrolowali mecz nie szafując zbyt mocno siłami, bo już w piątek i niedzielę kolejne trudne mecze z rywalami do miejsca w "czwórce". Mimo tego w ostatnich minutach zdobyli dwa gole potwierdzając supremację.

Kolusza grał jak natchniony; miał udział przy czterech z sześciu bramek. Drugim ojcem zwycięstwa był Odrobny, który wybronił mnóstwo strzałów gości, nawet w nieprawdopodobny sposób.

Patrząc na statystykę warto dodać, że cztery asysty zanotował Zapała, a bramkę i dwa otwierające podania aktywny przez całe spotkanie Vozdecky.

Szerzej o meczu w środowych Nowinach

Zawodnicy Ciarko PBS Bank o meczu:

SŁAWOMIR KRZAKPierwsza piątka ciągnie naszą grę, ale dziś wszyscy zagrali równo. Mecz nie był jednak aż tak jednostronny, jak mogłaby wskazywać tablica wyników.

KRYSTIAN DZIUBIŃSKI
Strużyka zaatakowałem jak najbardziej prawidłowo. Dopiero gdy upadł wjechał w niego jeden z kolegów (Rąpała - przyp. red.) i z tego miał ten uraz. Zresztą zaraz po upadku jeszcze klęczał na lodzie i krzyczał, że to kara. Sędzia mało co widział w tym meczu, zasugerował się obrażeniami.

ROMAN GURICANDrużyna jest w świetnej formie i chcielibyśmy utrzymać taką dyspozycję jak najdłużej. Miałem pecha, bo grałem chyba 10 minut. Zostałem uderzony w żebra, strasznie boli mnie mięsień międzyżebrowy. Idę na badania, prześwietlenie, USG i mam nadzieję, że będę gotowy do gry w piątek.

MARCIN KOLUSZMieliśmy wielką ochotę do tego, żeby nacierać, strzelać gole. Świetnie się dla nas zaczęło. a po golu gra się łatwiej, przyjemniej. Przez 7 minut ciągłej gry w osłabieniu nie można nastawić się na atak. Próbowaliśmy nie dostać bramki, tylko trzymać krążek jak najdalej od swojej bramki i kontrować. Fajnie, że nam się udało.

CIARKO PBS BANK SANOK - JKH GKS JASTRZĘBIE 6-1 (2-0, 2-0, 2-1)

1-0 Kolusz - Zapała - Vozdecky (0:33), 2-0 Kolusz - Zapała - Vozdecky (11:08), 3-0 Gruszka - Dronia (24:47, w przewadze), 4-0 Dronia - Kolusz - Malasiński (35:42, w osłabieniu), 4-1 Lipina - Kral - Danieluk (40:36), 5-1 Vozdecky - Kolusz - Zapała (52:56, w przewadze), 6-1 Mojzis - Malasiński - Zapała (58:15).

CIARKO PBS: Odrobny (2) - Mojzis, Dronia (2); Rąpała, Kotaska; Gurican, Kubat (2); Wilusz, Skrzypkowski - Vozdecky, Zapała, Kolusz; Gruszka (2), Dziubiński (7+20), Malasiński; Vitek, Krzak, Strzyżowski; Radwański, Mermer, Biały. Trener - Marek ZIĘTARA.

JKH: Kosowski (11:09. Elżbieciak) - Ivicic, Górny; Dąbkowski, Rompkowski; Labryga, Bryk oraz Pastryk - Lipina, Kral, Danieluk; Kulas (4), Słodczyk, Bordowski (2); Marzec (2), Salamon, Strużyk (2) oraz Kogut, Kąkol. Trener - Jiri REZNAR.

SĘDZIOWALI Zbigniew Wolas oraz Artur Hyliński (Oświęcim) i Jacek Bernacki (Sosnowiec). KARY: 35 - 10 minut. WIDZÓW 2500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24