Hokej. Pierwsza wyjazdowa wygrana Ciarko KH Sanok, ale punkt stracony

Powód: stracili punkt choć 12 minut przed końcem prowadzili dwoma golami.

Kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Sanoka przez długi czas miała dobre humory. Wprawdzie nasz zespół nie zachwycał, ale wydawał się kontrolować grę.

Nawet potrafił zdobyć gola w osłabieniu, gdy Viliam Cacho przejął bezpański krążek i popędził sam na bramkę "katehetów". W innych sytuacjach świetnie bronił Adam Kubalski, co zemściło się chwilę przed syreną kończącą I tercję.

W II odsłonie przewaga gości była wyraźna; m.in. słupek po strzale Martina Vozdeckiego, czy zatrzymany krążek na linii bramkowej po uderzeniu Wojciecha Milana. Wreszcie do bramki trafił Maciej Mermer silnym strzałem z nadgarstka.

Po bramce Tomasa Valeczki na 1-3 wydawało się, że sanoczanie dołożą trzy "oczka" do swojego dorobku.

Jednak błędy w ustawieniu i dekoncentracja zawodników omal nie przeważyły szali wygranej na korzyść KTH, gdyż Wojciech Rocki z trudem bronił uderzenia Grzegorza Horowskiego i Mateusza Dubela.

W 100. sekundzie dogrywki Valeczko wykorzystał drugą w tym meczu asystę Bogusława Rąpały i sanocki boks oszalał.

- W sumie to bardziej się złościmy, niż cieszymy. Na szczęście przegrała "Stocznia" i mamy do niej już minimalną stratę, więc nasz awans do play-offów rozstrzygnie się w bezpośrednich pojedynkach - podsumował Mermer.

KTH KRYNICA-ZDRÓJ - CIARKO KH SANOK 3-4 po dogrywce (1-1, 0-1, 2-1 - dogrywka 0-1)

0-1 Cacho (10, w osłabieniu),
1-1 Zabawa - Rajski (19),
1-2 Mermer - Ćwikła (31),
1-3 Valeczko - Rąpała (47),
2-3 Pach - Błażowski (48),
3-3 Horny - M. Dubel - Chabior (50, w przewadze),
3-4 Valeczko - Rąpała (62).

KTH: Kubalski - Kramny, D. Kruczek; Scibran, Pach; Tyczyński, Domek; Dudzik, Rząca - Horowski, Horny, M. Dubel; Rajski, Błażowski, Zabawa; Piksa, Chabior, R. Tyczyński oraz D. Dubel, Tomasiak.

KH: Rocki - Rąpała, Valeczko; Bigos, Kaljuste; Owczarek, Cychowski; R. Solon, Hućko - Cacho, Milan, Vozdecky; Poziomkowski, Ćwikła, Mermer; Kostecki, Połącarz, Leśnicki; Biały, Strzyżowski, Maciejko.

Sędziował Grzegorz Porzycki (Oświęcim). Kary: 16 - 18 minut. Widzów 400.