Hokejowy ćwierćfinał play-off. JKH GKS Jastrzębie - Ciarko KH Sanok 5-2. Kibice przeżyli rozczarowanie na "Jastorze"

Wyższe ceny na play-off

Wyższe ceny na play-off

Kolejne dwa mecze Ciarko KH z JKH GKS-em odbędą się w Arenie Sanok - 11 lutego (piątek o 18) i 12 lutego (sobota o 17). Na te spotkania wzrosły ceny biletów do 15 i 10 zł oraz nie obowiązują karnety.

Gracze JKH GKS-u dzięki wygranej oraz bonusowi z sezonu zasadniczego w play-off prowadzą już 2:0. Teraz na dwa spotkania rywalizacja przenosi się do Sanoka.

- Nie mogę powiedzieć dlaczego zagraliśmy tak słabo, ale mamy 48 godzin na regenerację sił i analizę meczu. W play-off wykorzystywany jest każdy błąd i może potrzebny będzie nam taki wstrząs - dodawał Jancuska.

Najważniejsze dla sanoczan miało być powstrzymanie pierwszego ataku "Jastrzębi", ale Petr Lipina, Richard Kral i Mateusz Danieluk strzelili w sumie cztery bramki.

- Ten "mały mecz" pierwszych formacji przegraliśmy 2-4 i to miało główny wpływ na wynik - opowiadał Jancuska.

- Chcieliśmy wybronić ich pierwszy atak, ale okazało się to zbyt trudne - żałował Martin Ivicic, obrońca Ciarko KH.

- Byli lepsi przez dwie tercje i dopiero, gdy nasza formacja skupiła się na swojej robocie, udało się nam zdobyć dwie bramki. Musimy zapomnieć jak najszybciej i zrewanżować się u siebie - dodawał gracz pierwszej "piątki".

Źle nawet w przewadzeKluczowy moment meczu, w końcówce I tercji, gdy zawodnicy Ciarko KH przez 85 sekund grali w podwójnej przewadze, miejscowi wybronili, bo goście mieli olbrzymie kłopoty z założeniem zamka.
- Zagraliśmy najlepszy mecz na swoim lodowisku, ale w Sanoku będzie bardzo ciężko, bo rywale mają szóstego zawodnika w postaci kibiców - komentował Jirzi Reznar, trener Jastrzębia.

Kibice z Sanoka, którzy brali urlopy, zwalniali się z zajęć na studiach czy zajęć szkolnych, opuszczali "Jastor" rozżaleni.

- Drużyna nie pokazała pełni możliwości, "Plaster" też nie bronił najlepiej, ale nie miał wsparcia w defensywie - mówił Bartek, uczestnik wyjazdu ok. 200 kibiców.

Nie pomógł nawet bramkarzPo trzeciej bramce (piękny strzał Lipiny po lodzie) Plaskiewicz został zmieniony.

- Gdy drużyna gra źle, to ta wymiana jest ostatniej szansą, żeby "utrzymać zespół w ryzach. Dziś nic nie wyszło - dodawał smutny Jancuska.

I skonstatował: - Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę. Teraz nie mamy wyjścia i dwa mecze u siebie musimy wygrać!

JKH GKS JASTRZĘBIE - CIARKO KH SANOK 5-2 (1-0, 3-0, 1-2)

Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2:01-0 Danieluk - Kral (7), 2-0 Kral - Danieluk (29), 3-0 Lipina - Bryk (33), 4-0 Słodczyk - Bordowski (40, w przewadze), 4-1 Vozdecky - Ivicic - Zapała (43, w przewadze), 5-1 Lipina - Furo - Kral (47), 5-2 Zapała - Vozdecky (53).

JKH GKS: Kosowski - Bryk, Rimmel; Labryga, Górny; Dąbkowski, Bychawski - Lipina, Kral, Danieluk; Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski; Kulas, Kąkol, Furo.

Ciarko KH: Plaskiewicz (33. Rączka) - Ivicic, Kubat; Suur, Rąpała; Owczarek, Gurican oraz Koseda - Vozdecky, Zapała, Radwański; Gruszka, Dziubiński, Malasiński; Słowakiewicz, Milan, Mermer; Biały, Wilusz, Strzyżowski.

Sędziował Paweł Meszyński (Warszawa). Kary: 8 - 6 minut. Widzów 1300 (200 z Sanoka).

Pozostałe wyniki:
GKS Tychy - Stoczniowiec Gdańsk 3-4 (2-2, 1-0, 0-2) * w play-off: 1:1;
ComArch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5-0 (2-0, 2-0, 1-0) * w play-off: 2:0;
Aksam Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ 2-3 po karnych (0-1, 0-0, 2-1 - dogrywka 0-0, karne 2:3) * w play-off: 1:1.