I liga koszykówki. Analiza szans podkarpackich drużyn

Krośnianie (2 lokata) długo rządzili w lidze, ale przez kontuzje oraz słabszą formę na przełomie stycznia i lutego oddali fotel lidera. Najboleśniejsze była porażka z Polonią 2011 Warszawa, która w tej chwili jest najwyżej w tabeli.

- Przez tę porażkę straciliśmy kontrolę nad sytuacją i musimy się oglądać na wyniki z innych hal - mówi Mariusz Zamirski, coach MOSiR-u, który wczoraj nasłuchiwał wieści z Łodzi, gdzie odbył się zaległy mecz ŁKS-u z Big Starem Tychy (zakończył się po zamknięciu tego numeru Nowin). Gdyby łodzianie wygrali, tyszanie oddalą się od 1 pozycji. - Sprawa wygląda tak, że jak wygramy dwa razy, mamy przynajmniej drugie miejsce, bo w ostatniej kolejce ktoś z pary Big Star - Polonia musi przegrać.

Stal może namieszać

Krośnianom na drodze do celu stanie Stal, która w weekend zawita do hali przy ul. Bursaki. Ekipa ze Stalowej Woli jest na fali, a że może jeszcze wskoczyć na 5. miejsce, na pewno powalczy na całego.

- Nie kalkulujemy, nie zastanawiamy się, na kogo trafić. Gramy swoje i zawsze o zwycięstwo - mówi Bogdan Pamuła, trener Stali, która w przypadku zajęcia 5 lokaty miałaby derbowy play-off z Siarka. Ta ostatnia nie powinna już stracić 4 pozycji, choć musi uważać, bo rywali ma mocnych (ŁKS i Polonia).

Ostatnie kolejki fazy zasadniczej

Ostatnie kolejki fazy zasadniczej

XIV. 7/8 marca, Krosno - Stal, Prokom II - Resovia, Sokół - Zastal, Siarka - Łódź, Big Star - Polonia 2011, Żubry - Sudety, Kalisz - Dąbrowa Górnicza, Znicz - Katowice; XV. 14/15 marca, Resovia - Krosno, Znicz - Stal, Polonia 2011 - Siarka, Łódź - Sokół, Zastal - Prokom II, Katowice - Kalisz, Dąbrowa Górnicza - Żubry, Sudety - Big Star

Czujny Sokół

Mimo ogrania tarnobrzeżan, czujne muszą być Sokoły (10, ostatnia bezpieczna pozycja i tylko punkt przewagi nad Sudetami). Atutem łańcucian jest fakt, że z całym "dołem" tabeli są na plus w meczach bezpośrednich. Akcje zespołu obniża trudny terminarz.

- Teoretycznie możliwe jest nawet to, że załapiemy się do play-off - mówi Dariusz Kaszowski, coach Sokoła. - Tak czy siak tylko na własne mecze mamy wpływ.

Czekając na wypłaty

Gdyby, odpukać, Sokołom nie poszło, mogą spaść na 11 pozycję, a to skutkowałoby meczami w play-out z Resovią. Ta ostatnia od wielu tygodni była przypisana do 16, ostatniej pozycji. W rzeszowskim klubie smutek po porażkach, potęgują zaległości płacowe (2 miesiące). Koszykarze i trener są sfrustrowani, ale nie wywieszają białej flagi. Jeśli jednak w przyszłym sezonie w Rzeszowie ma być I liga, byłoby dobrze, aby prezes-sponsor Bogdan Pawłowski przypomniał sobie o "Bieszczadzkich Wilkach".