- W środę około godziny 13, po uzgodnieniu ostatnich szczegółów kontraktu z Tomaszem Pisarczykiem umowa pomiędzy nami miała zostać podpisana o 14.30 razem z niezbędnymi dokumentami do PZKosza w celu wyrobienia licencji na grę w naszym klubie. Niestety o 15.00 zawodnik poinformował mnie, że otrzymał dawno oczekiwany telefon z propozycją gry i że wyjeżdża z Krosna. Okazało się, że ta oferta napłynęła z Siarki Tarnobrzeg która ,,złowiła," zawodnika. Jak widać prezes Pyszniak wygrał.
- Oczywiście nie uwierzę w zapewnienia prezesa, że to zawodnik zadzwonił sam do niego o 14.00 z propozycją gry i z informacją, że się w Krośnie nie dogadał. Ja bym przynajmniej na jego miejscu wykonał telefon w tej sprawie do Krosna. Widocznie chęć pozyskania zawodnika była silniejsza.
Dla mnie T. Pisarczyk nie istnieje już jako koszykarz, bo nas oszukał. Trenował u nas od 29 grudnia i jak widać nas zwodził, kombinując ,na boku. Z oczywistych względów nie życzę mu sukcesów w Tarnobrzegu, bo swoim zachowaniem nie zasłużył na to. Połakomił się zapewne na kilka ,,stówek,,. Na pewno już nigdy nie zagra w Krośnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście