Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Idee Lenina wiecznie żywe” - felieton Stanisława Dłuskiego

Stanisław Dłuski
To nie żart, to modny slogan, propagandowe hasło z czasów PRL-u, pamiętam z dzieciństwa że wisiało w Jaśle napisane DUŻYMI literami na budynku Urzędu Miasta, ja obok czekałem na przystanku na czerwony autobus do rodzinnego Dębowca. Tak sobie jako dzieciak myślałem, co to za Lenin, że jego „idee wiecznie żywe”? W domu nic o Leninie Rodzice nie mówili, Babcia wiekowa też nic nie wspominała. W kościele św. Bartłomieja ksiądz na kazaniu też nic nie mówił. Od dziecka mnie uczono, że idee Boga wiecznie żywe, że Biblia to najważniejsza książka na świecie.

Ale tak było do 1980 roku, miałem 18 lat, kiedy obudziło się Wybrzeże, „Solidarność”… Zmienił się mój świat. Byłem już po debiucie poetyckim w „Przewodniku Katolickim”, wiersz miał tytuł „Odrodzenie”. Nie przedrukowałem po latach tego wiersza, wydał mi się słaby, ale miejsce debiutu pozostało w moim sercu. W Poznaniu mieszkała wielka poetka polska, sekretarka Józefa Piłsudskiego, Kazimiera Iłłakowiczówna. Odwiedziłem ją z kolegą z Poznania. Opiekowała się nią pani z Armii Krajowej, dzięki jej wsparciu, Poetka nas łaskawie przyjęła, bo nie chciała żeby młodzi chłopcy ją na starość oglądali. Napisałem później o tej wizycie w legendarnej gazecie nastolatków w „Świecie Młodych”, to był mój debiut dziennikarski. Dużo w tej gazecie drukowałem, ale do stanu wojennego, bo pojechałem do Redakcji na Mokotowskiej w Warszawie i starszy dziennikarz opowiedział mi o komunistycznej weryfikacji… Rozbito wtedy wiele redakcji polskich gazet. To był dla mnie „chrzest bojowy”, zrozumiałem, czym jest „czerwona zaraza”, jak to przed wojną pisano…

Nie o sobie jednak, nie byłem żadnym działaczem opozycji, nie byłem bohaterem, męczennikiem za Sprawę, ja tylko miałem pióro i dużo pisałem… Może to nie była grafomania, nie mam swojego archiwum, gdzieś to wszystko poginęło, ale pewnie część jest w IPN, coś na stronie tej instytucji można o mnie przeczytać, „piękną” opinię służb komunistycznych. Może jakiś badacz, historyk, pogrzebie w moich papierach, co ja wypisywałem do 1989 roku? Cenzura zdejmowała całe teksty, a człowiek nie robił kopii, bo po co, dla potomnych? Ale czy ja będę jeszcze żył, kiedy Grzesiu Przemyk zginął jako maturzysta, za prawdę, za Polskę? Dzisiaj wiem doskonale, znam historię Polski XX wieku, bo tym od lat naukowo się zajmuję, widzę wojnę na Ukrainie, bolszewicy (czy komuniści, to synonimy dla mnie) są zdolni do wszystkiego.

„Zlikwidować” człowieka, to „nawóz historii”, dla nich chleb powszedni

Tak było, jest i będzie. Kto nie ma Boga w sercu, ma kamień. Może komuś z nich przed śmiercią wyświetli się makabryczny film z własnego życia, ale co wtedy, wybaczenie? W sensie ludzkim, jak pisze Jan Paweł II w encyklice „Dives in misericordia” (O Bożym miłosierdziu), miłosierdzie nie może być w sprzeczności ze sprawiedliwością. Krzywdy wyrządzone innym ludziom trzeba naprawić.

Na koniec Lenin, tak kiedyś uczono i dzisiaj tak mówią starzy komuniści, był dobry, wrażliwy, chciał przecież bronić chłopów i robotników (jakie to szlachetne), wcale nie zamordował cara Mikołaja II i jego rodziny, w tym dzieci. Przecież nic o tym nie wiedział, to jacyś bandyci z CZeKa zrobili. A przecież obecny car Rosji tak lubi się powoływać na carów… Wielka tradycja Rosji.

Profesor Wojciech Roszkowski w książce z 2019 roku przypomniał, że Władimir Putin „w styczniu 2008 roku zrównał komunizm z chrześcijaństwem, a mumię Lenina porównał do relikwii świętych prawosławnych”. Niedługo usłyszymy, przecież nawet Chrystus był komunistą. Teraz rozumiecie skąd się wzięło hasło: „Idee Lenina wiecznie żywe”. Taka jest bolszewicka „logika”, niestety, ona nie umarła w Rosji. Brutalna prawda, którą warto żeby poznali przywódcy Europy Zachodniej, miłośnicy Rosji. Na jakich fundamentach przywódcy wolnego podobno świata chcą budować naszą przyszłość, w Polsce również? O jakie im wartości duchowe, wieczne, chodzi? Wybaczcie, ja nie wiem, za głupi jestem wobec „geniuszy” z Brukseli, Berlina czy Paryża. Ja tylko poeta z Podkarpacia, z „ciemnogrodu”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24