Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile naprawdę kosztuje golonka

ANTONI ADAMSKI
K. Łokaj
Hipermarket Tesco reklamuje najtańsze towary. Przy kasie okazuje się, że produkt jest o kilka złotych droższy.

Stanisław Bakan z Rzeszowa: - Kupiłem w Tesco golonkę pieczoną. Cena na opakowaniu - 17,99 zł za 1 kg. W kasie nr. 20 po odczytaniu kodu kreskowego okazało się, że mam zapłacić 20,99 zł. Do sklepu wróciłem po południu, aby sprawdzić, kto się pomylił. Znów kupiłem opakowanie golonki pieczonej tej samej firmy. Sytuacja powtórzyła się (kasa nr.29). Wtedy poszedłem do Biura Obsługi Klienta Tesco, gdzie bez dyskusji zwrócono mi nadpłacone pieniądze za oba opakowania. W Biurze Obsługi widziałem kilka osób, którym również zwracano nadpłacone pieniądze za inne towary. Czy to jest sytuacja normalna? - pyta nasz czytelnik.
Krzysztof Oleś, dyrektor rzeszowskiego Tesco wyjaśnił "Nowinom", że istnieją dwie możliwości. Pierwsza to pomyłka pracownika hipermarketu. Każdego dnia o godz.6 drukowane są etykietki z aktualnymi cenami na towary paczkowane. Mogło zdarzyć się tak, że pracownik zapomniał umieścić na produkcie etykietę z aktualną ceną. Ten błąd nikogo nie usprawiedliwia. Cena towaru powinna być wiarygodna - mówi dyrektor K.Oleś.
Drugi przypadek to błąd w systemie kodów kreskowych u producenta. Wtedy towar przychodzi do hipermarketu z błędnym oznaczeniem ceny.
- Przepraszam. To nie powinno się zdarzyć - stwierdził Krzysztof Oleś, obiecując że skontaktuje się z klientem.
Rozwiązaniem miała być nowa, obowiązująca od końca ub.r. ustawa o cenach. Nakłada ona na handlowców obowiązek umieszczania ceny na każdym towarze, a nie tylko na półkach na których one się znajdują. Tak właśnie jest w sklepach wielkopowierzchniowych. Jak ta ustawa działa w praktyce?
- Nie egzekwujemy umieszczania cen na każdym produkcie od sklepów wielkopowierzchniowych. Niedługo ma ukazać się rozporządzenie zwalniające hipermarkety (pod pewnymi warunkami) od tego obowiązku - mówi Zdzisław Sznajder, wojewódzki inspektor handlowy w Rzeszowie dodając iż nie może być różnicy między ceną towaru na półce, a jego ceną w kasie.
- Codziennie sprzedajemy 150 - 200 tys. artykułów dwudziestu tysiącom klientów. Jak każdego dnia aktualizować tyle cen? To niemożliwe - komentuje dyrektor K.Oleś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24