Inspektor PIP w Tarnobrzegu przed sąd za łapówki

Na ławie oskarżonych obok inspektora, zasiądą także dwaj inni mężczyźni. Jak ustaliła tarnobrzeska prokuratura, obaj ci mężczyźni pośredniczyli w załatwianiu "przymknięcia oka" na ujawnione zaniedbania. Policjanci przez blisko rok przyglądali się działalności inspektora oraz wspólników i gromadzili dowody.

- Pozytywne wyniki przeprowadzonej kontroli kosztowały od kilkuset do półtora tysiąca złotych. Nielegalna działalność inspektora trwała od października 2007 roku do czerwca ubiegłego roku, kiedy to inspektor został zatrzymany - mówi prokurator Jerzy Dybus, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Inspektor Paweł C. został zatrzymany na gorącym uczynku, podczas zorganizowanej przez policjantów prowokacji. Policjanci Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali go zaraz po tym, jak przyjął tysiąc złotych łapówki od jednego z przedsiębiorców. Terenem działalności oskarżonych mężczyzn był głównie powiat mielecki (prywatne firmy budowlane), dlatego do sądu w Mielcu skierowany został dzisiaj akt oskarżenia.
Zaraz po zatrzymaniu inspektora oraz jego wspólników, prokuratura apelowała do przedsiębiorców, o zgłaszanie przypadków wręczenia łapówki. Zgłosiło się kilku - ich sprawy zostały wyłączone do odrębnego rozpoznania. W takich przypadkach prokuratura może odstąpić od oskarżenia, a sąd może odstąpić od ukarania takiej osoby. Za korupcję natomiast grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności.