ITA TOOLS Stal Mielec wygrała w Opolu! Beniaminek po raz drugi pokonał zespół UNI. Znów potrzebny był tie-break

Stal jechała do Opola zdeterminowana i zmobilizowana z ogromną wolą zwycięstwa. Czekała na nie ze swoimi kibicami od 20 października 2023. Dopięła swego. Pewnie wygrała dwa pierwsze sety. Kolejne dwa dla opolanek. W tie-breaku prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Emilia Mucha wywalczyła piłę meczową, a ostatni punkt nasz zespół zdobył po błędzie gospodyń.

Mielczanki zaczęły mecz bardzo dobrze na zagrywce i na siatce. Od początku przejęły inicjatywę. Po ataku Muchy przeważały 5:2. Po bloku Bałuckiej 8:6, a zagrywce Nowackiej 9:6. Po trzech udanych zastawach z rzędu na Zaroślińskiej – Król i Olayi przewaga mielczanek wzrosła do pięciu punktów (12:7). Stal bardzo dobrze spisywała się także w ataku. Po akcji Gierszewskiej było 14:8, po kolejnym punktowym bloku 17:10. Ponieważ siatkarki beniaminka nie spuszczały z tonu, w bardzo dobrze spisuwała się w obronie Łuduch, a trochę pomagały im błędami rywalki, przewaga wzrosła do 11 oczek (21:10). Po chwili zespół z Mielca potrzebował już tylko dwóch punktów do zwycięstwa, prowadził bowiem 23:13. Opolanki m.in., dzięki akcjom środkiem Orzyłowskiej zmniejszyły starty do pięciu oczek. Stal postawiła na swoim po błędzie na zagrywce rywalek oraz kolejnemu skutecznemu blokowi. W tym elemencie 7:4 lepsze były nasze siatkarki. To był ich set.

Początek drugiej odsłony stał pod znakiem walki punkt za punkt. Po autowym ataku Zaroślińskiej – Król mielczanki prowadziły 12:9 i już do końca tej odsłony grając konsekwentnie, mądrze i skutecznie wywierały presję na gospodyniach i punktowały gospodynie. Po ataku Gierszewskiej było 18:15, na 22:19 podwyższyła dwiema akcjami Mucha. Nadal dobrze w mieleckim funkcjonował blok. Kubacka dwukrotnie punktowała i tylko krok dzielił Stal od zwycięstwa w tej partii (24:21). Zamknęła seta atakiem Gierszewska.

Opolanki w trzeciej partii walczyły pozostanie w meczu, zrobiły to skutecznie. Trzymająca atak miejscowych Zaroślińska-Król dawała swojej drużynie prowadzenie 10:7 i 12:8. Mielczanki straciły skuteczność, nie kończyły ataków, popełniały błędy. Na boisku rządziło UNI. Wkrótce przewaga miejscowych wzrosła do pięciu punktów (13:8), a kolejnym ataku Zaroślińskiej - Król do sześciu (14:8). Połeć zbijała na 17:10, a na 19:10 Wilczyce podwyższyły blokiem. Kecher sprawiała, że było 22:12. Seta zakończyła ze środka Pamuła.

Czwarty set długo układał się po myśli mieleckiej drużyny, który powróciła do dobfrej gry i po akcji Gierwszewskiej prowadziła 11:6. Ta sama zawodniczka atakowała na 12:8. Po akcji Bałuckiej było 13:9. Od stanu 14:11 Stal, która miała problemy na przyjęciu i w ataku, oddała inicjatywę rywalkom, które po skutecznych akcjach uciekały na 18:15. W końcówce znów pokazała klasę Zaroślińska-Król.

W tie-breaku, który stal pod znakiem wyrównanej walki, zespoły zmieniały się stronami przy prowadzenia opolanek 8:7. Po atakach Gierszewskiej i Nowackiej Stal przeważała 10:8. Cztery kolejne punkty zdobywały opolanki (12:10). Potem był 13:12, ale Stal wyrównała. Mucha wywalczyła piłkę meczową. Zaroślińska - Król, liderka Uni podczas ataku popełniła błąd i mielecki zespół cieszył się z sukcesu.

UNI: Bińczycka 1, Zaroślińska-Kró 29l, Połeć 10, Orzyłowska 11, Olaya 22, Pamuła 8, Adamek (libero) oraz Barbero 1, Janicka, Kecher 2, Białek (libero). Trener Nicola Vettori.

Stal: Kucharska 4, Mucha 17, Kubacka 7, Bałucka 10, Nowacka 15, Gierszewska 20, Łyduch (libero) oraz Pancewicz (libero), Walczak, Dyduła 1, Lymareva. Trener Mateusz Grabda.

Sędziowali: Łukasz Szczepankiewicz i Rafał Pośpiech. MVP: Weronika Gierszewska. Widzów: 1113.