Jesienią czekają nas wybory samorządowe. Kto wystartuje do sejmiku podkarpackiego?

Lewica ma w tej kadencji tylko jednego radnego, ale zapowiada, że w tych wyborach wystawi solidną listę. - Mamy odpowiednich kandydatów i na pewno zdobędziemy kilka mandatów - zapowiada Anna Kowalska, sekretarz zarządu wojewódzkiego SLD.

Nazwisk kandydatów nie chce podać.
Jak udało nam się ustalić pierwszy na liście ma być obecny prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, druga właśnie Kowalska. Z listy SLD wystartuje także Norbert Mastalerz, były wicemarszałek, który w ostatnich wyborach prezydenckich przegrał bój o fotel prezydenta Tarnobrzega. - Startuję do sejmiku, ale o fotel prezydenta też mam zamiar powalczyć - deklaruje Mastalerz..

Wspólnota Małych Ojczyzn

W sejmiku województwa od kilku miesięcy działa nowy klub. Tworzą go radni prawicy: Bogusław Tofilski, Stanisław Bajda i Bogdan Romaniuk. - Tworzymy własne listy do tych wyborów - mówi Tofilski. - Jest zapotrzebowanie na takie ugrupowanie, które nie będzie związane z żadną partią, a do którego wejdą ludzie zainteresowani pracą w samorządzie. Komitet nie ma jeszcze nazwy. Zastanawiamy się nad Wspólnotą Małych Ojczyzn, ewentualnie Wspólnotą Podkarpacką.

PO stawia na sprawdzonych

Z listy Platformy do sejmiku wystartują obecni radni, czyli siedem osób. - Będę kandydował i moi koledzy, obecni radni też - oznajmia Sławomir Miklicz, radny wojewódzki. Zbigniew Rynasiewicz, szef podkarpackiej PO mówi, że na listach znajdą się ludzie, którzy potrafią pracować, mają doświadczenie samorządowe. - To będą dobrzy kandydaci - zapewnia. O ewentualnej koalicji z SLD i PSL nie chce mówić. - Zobaczymy po wyborach - deklaruje.

Jak nam się udało ustalić z listy PO w wyborach ma wystartować Piotr Przytocki, prezydent Krosna.

Kandydatów poznamy we wrześniu

Stanisław Ożóg, który według wielu polityków przymierzany jest do fotela marszałka województwa ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza. - Nie podjąłem jeszcze decyzji - mówi poseł Ożóg. - Naszych kandydatów do tych wyborów przedstawimy 17 września - zapewnia.
Na pewno wystartuje w tych wyborach obecny wicemarszałek województw Bogdan Rzońca. - Jestem od lat samorządowcem i nie wyobrażam sobie, żebym mógł nie startować - tłumaczy. - Tak samo zresztą jak moi koledzy, którzy są obecnie radnymi.
Nie wiadomo czy w wyborach zobaczymy marszałka Zygmunta Cholewińskliego. - Chyba nie wystartuje - mówi nasz informator. - Ale za to będzie na liście do Sejmu.

PSL stawia na Stępienia

Z listy PSL z okręgu tarnobrzeskiego Z numerem jeden wystartuje Władysław Stępień, członek SLD. - To jakieś wariactwo, Bury postawił na Stępienia, dał mu stanowisko swojego asystenta, wsadził do dwóch rad nadzorczych - denerwuje się działacz PSL. - Jeszcze go do sejmiku chce upchnąć.
W wyborach wystartują także obecni radni. Jest ich siedmiu, m.in. Stanisław Bartman, Józef Szajna, Lucjan Kuźniar. - Wystartuje też obecny wojewoda Mirosław Karapyta - twierdzi Bogdan Płodzień, szef biura PSL w Rzeszowie. - Wystartuje też bardzo znany polski sportowiec, ale nazwiska nie podam.

Co po wyborach?

PiS zapewne wygra wybory do sejmiku województwa. Ale nie jest pewne, czy będzie miał większość, bo polityczni przeciwnicy przymierzają się do koalicji.
- Politycy Platformy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Sojuszu Lewicy Demokratycznej zrobią wszystko, żeby Prawo i Sprawiedliwość nie objęła władzy w sejmiku, bo to, że wygra wybory jest pewne - ocenia nasz informator, polityk PiS. - Dlatego stworzą koalicję.
Czy tak rzeczywiście będzie przekonamy się jesienią.