Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Tarnobrzeg o krok od pokonania mistrza Polski

Piotr Szpak
Jonahton Tiller (z prawej) zaliczył udany debiut w tarnobrzeskiej drużynie.
Jonahton Tiller (z prawej) zaliczył udany debiut w tarnobrzeskiej drużynie. Marcin Radzimowski
Koszykarze Jeziora Tarnobrzega walczyli, ale punktów znowu nie zdobyli. Mistrz był do ogrania, ale zwyciężył 81:79.

Koszykarze tarnobrzeskiego Jeziora walczyli z mistrzem kraju Asseco Prokom Gdynia jak równy z równym. Niestety, więcej szczęścia i doświadczenia mieli goście, którzy wygrali 79:81 i to oni zapiszą jakże cenne dwa punkty w tabeli.

Miejscowi byli bardzo bliscy sprawienia sensacji. Po raz kolejny pokazali, że grać potrafią jednak znowu brakuje przysłowiowej "kropki nad i".

JEZIORO TARNOBRZEG - Asseco Prokom Gdynia 79:81 (22:13, 26:26, 9:19, 22:23)
Jezioro: Dłoniak 21 (3x3), Alexnader 14 (1x3), Long 11 (2x3), Doaks 4, Przybyszewski 3 (1x3) - Tiller 16 (1x3), Wall 10 (1x3), Pyszniak, Patoka.

Asseco: Hrycaniuk 24, Koszarek 16 (2x3), Acker 15 (1x3), Szczotka 6, Witka - Mahalbasić 7, Ponitka 5 (1x3), Roszyk 4, Blassingame 3 (1x3), Robinson 1, Pamuła, Richards.

Sędziowali: Tomasz Trawicki, Artur Fiedler i Anna Roguz. Widzów 1500.

W pierwszych minutach ciężko byłoby wskazać drużynę przeważająca. W szeregach miejscowych wkradło się nieco nerwowości, jednak gdynianie nie potrafili tego wykorzystać.

SZAŁ KIBICÓW
W piątej minucie dwa punkty spod kosza zdobył aktywny od początku Adam Hrycaniuk dając swojej drużynie prowadzenie 8:4. To podziałało na "Jeziorowców" motywująco, bowiem od tego momentu zaczęli grać wręcz koncertowo. W ósmej minucie w bardzo efektowny sposób trafił Xavier Alexnader, będąc cztery metry od kosza ładnie się obrócił i trafił, dając tym samym prowadzenie miejscowych 12:10. Chwilę później za trzy przymierzył Robert Long wprawiając kibiców w szał radości.

Trener mistrzów Polski Kastutis Kemzura widząc co się dzieje na parkiecie zdecydował poprosić się o czas przy stanie 19:13. To jednak na niewiele się zdało. Więcej cennych uwag przekazał Dariusz Szczubiał, bowiem to jego podopieczni jeszcze zdołali powiększyć przewagę. W ostatniej akcji pierwszej kwarty pewnie pod kosz wszedł Xavier Alexander, który zdobył dwa punkty i jeszcze dodatkowo był faulowany. Pewnie wykorzystując dodatkowy rzut wolny ustalił wynik kwarty na 22:13.

UCZYĆ MISTRZA
W drugiej miejscowi nie zwalniali tempa szybko zdobywając pięć punktów z rzędu. Kiedy Jakub Dłoniak trafił zza linii 6,75 było 27:13. Takiego obrotu sprawy mało kto się spodziewał. To koszykarze Jeziora mogli pokazać mistrzom Polski co znaczy szybki i dynamiczny basket.

Goście zdecydowali się na otwartą wymianę ciosów co ich pokrążyło. Nasi zawodnicy pewnie wykorzystywali okazję do kontrataków, a dodatkowo mieli dużo szczęścia trafiając czasami z trudnych pozycji. Gdynianie natomiast zawodzili w rzutach za trzy punkty, gdzie w pierwszej połowie oddali 11 prób, a tylko dwie znalazły drogę do kosza. W 17 minucie z półdystansu trafił Long, a na tablicy świetlnej widniał wynik 41:25.

BRUTALNE PRZEBUDZENIE
Gospodarze nie ustrzegli się błędów. Najbardziej raziły faule pod koszem, kiedy gdynianie dodatkowo trafili. To pozwoliło im nieco zmniejszyć rozmiary przewagi i do szatni schodzili przy stanie 48:39. Drugą połowę lepiej zaczęli "Jeziorowcy". Ładną akcją 2+1 popisał się Daniel Wall. Były to jednak miłę zlego początki. W 29 minucie Alex Acker trafił za trzy punkty i było 54:56, a goście po 26 minutach wrócili na prowadzenie. W 34 minucie po trafieniu Łukasza Koszarka było 63:70.

Miejscowi jednak zdołali odrobić stratę, a nawet wyjść na prowadzenie. W 37 minucie najpierw "zza łuku" trafił Jakub Dłoniak, a potem jeden punkt z rzutów wolnych dołożył Johnaton Tiller i tarnobrzeska drużyna prowadziła 74:73. Sytuacja jednak zmieniała się jak kalejdoskopie i na 13 sekund przed końcem meczu wynik brzmiał 76:80. Gospodarze walczyli do końca, ale szczęcie było przy gościach.

Opinie w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24