JKS Jarosław wygrał z liderem 3 ligi!

JKS mógł wygrać wyżej, ale w 64. minucie rzut karny (faulowany Jakub Kaganek) zmarnował Bartłomiej Raba. - Zwykle strzela mocno w róg, a tym razem podał bramkarzowi piłkę - komentował coach JKS-u.

Nasz team miał słabszy początek meczu, ale w końcu się obudził. - Powinien być karny, bo Paweł Hass został kopnięty w głowę, ale zgrał piłkę i Kuba trafił z do celu - mówi Sawa. Drugi padł po tym, gdy Kaganek nie zdążył za Personą. Po zmianie stron JKS grał już swoje i dopiął celu, gdy Rafał Surmiak dobił strzał Kaganka (ten drugi trafił w słupek).

Jarosławianie odnieśli pierwsze zwycięstwo w rundzie. Nie trzeba mówić, jak bardzo ucieszyło ono rzeszowską Stal. - Obiecałem Jackowi Szczepaniakowi (prezes Stali - przyp. red.), że nie przegramy. Nie był to nasz wielki mecz, ale los oddał to, co na przykład zabrał w meczu z Motorem - podsumował Sawa.

KSZO Ostrowiec Św. - JKS Jarosław 1:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Kaganek 31, 1:1 Czajkowski 39, 1:2 Surmiak 58.

KSZO: Wierzgacz - Cheba (84 Bełczowski), Łatkowski, Podstolak, Persona - Dobkowski (70 Kapsa), Mężyk, Mianowany (46 Gil), Czajkowski, Tylec (70 Grunt) - Jamróz. Trener Dariusz Pietrasiak.

JKS: Mikus - Daszyk, Wilk, Dudek, Aab - Kaganek, Kłusek, Kycko, Surmiak (86 Jeż) - Raba, Hass. Trener Mariusz Sawa.

Sędziował: Czerwień (Siepraw). Żółte kartki: Persona, Gil, Jamróz - Wilk, Dudek, Hass; Czerwona kartka: Dudek (90 - druga żółta kartka). Widzów 1200.