Jutro zaczyna się batalia o medale. Kolejna wojna Developresu Rzeszów z ŁKS-em Łódź?

Zestaw półfinału można powiedzieć „jak zwykle”. Ta czwórka w ostatnich latach najczęściej lokowała się w czołówce siatkarskiej ekstraklasy kobiet.

Chemik poza najlepszą czwórką w kraju ostatni raz był w 2013 roku, kiedy grał jeszcze w 1 lidze. Od awansu do ekstraklasy drużyna z Polic siedem razy została mistrzem Polski i tylko raz w 2019 roku znalazła się na 4. miejscu.

Developres na karuzelę wskoczył w 2017 roku, wtedy sięgnął po historyczny medal brązowy. Od tego czasu tylko raz był poza podium. Miało to miejsce w 2018 roku, kiedy w półfinale uległ ŁKS-owi Łódź, a w rywalizacji o 3. miejsce Budowlanym Łódź. Zestaw w półfinałach był taki sam jak w tym roku, nawet pary były identyczne.

Dla ŁKS-u wspomniany rok 2018 był rokiem powrotu na podium po blisko 30 latach. I jak już „Wiewióry” uczepiły się go, to nie schodzą z niego do teraz. Dodatkowo w 2019 roku przełamały hegemonię Chemika w rywalizacji o mistrzostwo. Budowlani w tej stawce wydają się być kopciuszkiem, ale to zespół, który w czubie jest od lat, a od 2017 roku sięgnął dwukrotnie po wicemistrzostwo Polski i jeden brązowy medal.

O rywalizacji Developresu z ŁKS-em w półfinałach tworzą się już legendy. Do starć między tymi zespołami, właśnie na tym etapie dochodziło już w 2018, 19 i 21 roku. Prawdopodobnie, gdyby nie pandemia, to „Rysice” i „Wiewióry” złapałyby się za łby również w 2020 roku. Bilans? Patrząc na wszystkie mecze ligowe, to jest on na korzyść rzeszowianek 12:8. Półfinały play-off, to jednak specjalność ŁKS-u, który wyeliminował Developres w 2018 i 19 roku. Rzeszowianki przełamały się w ubiegłym sezonie, ale łatwo nie było, bo w rywalizacji do dwóch wygranych, zaczęło się od zwycięstwa ŁKS-u. Kolejne dwa mecze były jednak popisem Kiery Van Ryk i to Developres zagrał w finale.

Kto wygra w tym roku? Większe szanse przypisuje się „Rysicom”, bo ograły ŁKS w tym sezonie już dwa razy w lidze i raz w Pucharze Polski. Play-off to jednak nowe rozdanie i tamte wyniki się nie liczą. Dodatkowo oba zespoły mają w swoich szeregach nowe zawodniczki, bo we wspomnianych starciach nie grała zarówno Valentina Diouf (ŁKS - 5 razy MVP w 8 meczach), jak i Malwina Smarzek (Developres).

Pierwsza rzeszowsko-łódzka batalia już w czwartek o godz. 17.30 w hali na Podpromiu. Bilety na ten mecz można kupować również on-line przez system biletowy na stronie developres.rzeszowa.pl. Mecz nr 2 w niedzielę o 20.30 w Łodzi.