MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już sto firm zrzesza Podkarpacka Dolina Lotnicza

[email protected]
Ryszard Łęgiewicz, prezes firmy Hispano - Suiza w Sędziszowie Małopolskim i wiceprezes Podkarpackiej Doliny Lotniczej.
Ryszard Łęgiewicz, prezes firmy Hispano - Suiza w Sędziszowie Małopolskim i wiceprezes Podkarpackiej Doliny Lotniczej. K. Kapica
Podkarpackie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Przemysłu Lotniczego Dolina Lotnicza powstało w kwietniu 2003 roku. Liczba jego członków właśnie osiągnęła cyfrę 100. Dziś jest najbardziej rozpoznawalnym znakiem firmowym Podkarpacia w świecie.

Na początku stowarzyszenie otrzymało pomoc finansową od firmy Pratt and Whitney, światowego lidera w projektowaniu, produkcji i obsłudze silników lotniczych, rakietowych systemów napędowych oraz przemysłowych turbin gazowych.
Pomysłodawcą i twórcą Podkarpackiej Doliny Lotniczej jest prezes WSK PZL-Rzeszów S.A.,  Marek Darecki. Wymyślił ją,  zwiedzając Krzemową Dolinę w USA. Dziś to najbardziej rozpoznawalny znak firmowy Podkarpacia w świecie.

W Dolinie Lotniczej funkcjonują oddziały światowych gigantów
Mielecki PZL od początku wchodzi w skład Stowarzyszenia Dolina Lotnicza. W Rzeszowie zainwestowali Amerykanie z koncernu Pratt and Whitney. PZL Mielec zakupiła renomowana firma Sikorsky z USA. W Krośnie prężnie rozwija się zakład firmy Goodrich.
Założyciele Doliny Lotniczej, a są wśród nich szefowie największych firm branży w południowo - wschodniej Polsce starali się policzyć swe atuty. Szybko doszli do wniosku, że są one niemałe. I nic dziwnego, wszak historia przemysłu lotniczego na Podkarpaciu liczy już ponad 70 lat.
Tutaj powstaje 90 proc. polskiej produkcji lotniczej. Funkcjonuje Wydział Lotniczy na Politechnice Rzeszowskiej, a także unikalny w skali kraju Ośrodek Kształcenia Lotniczego Politechniki, który daje absolwentom inżynierski dyplom wraz z licencją pilota. Funkcjonuje też lotnisko z drugim pod względem długości w kraju pasem startowym.
Tutaj wreszcie zlokalizowane są największe zakłady przemysłowe branży. WSK Rzeszów po prywatyzacji została unowocześniona kosztem wielu milionów dolarów. Zmontował wszystkie silniki do polskich F-16, wytwarza podzespoły do silników najbardziej renomowanych firm branży na świecie.
Od samego początku prezes WSK Rzeszów Marek Darecki zakładał, że Dolina Lotnicza biedzie znakiem rozpoznawczym Podkarpacia zarówno w Unii Europejskiej, jak i na świecie. Miała przyciągać niczym magnes największych i najbogatszych inwestorów branży lotniczej. I to założenie spełnia na piątkę z plusem.

Rozwijają łańcuch dostawców
Jednym z celów stowarzyszenia było rozwijanie łańcucha dostawców. Doświadczenie uczy, że dużym firmom nie zawsze opłaca się wytwarzać jakieś detale potrzebne do montażu silników, podwozi lotniczych czy płatowców, bo seria jest zbyt krótka a koszty w dużych firmach są zbyt duże, jeśli idzie o przyjmowanie i realizację małych zamówień.
Jednak nieduża seria precyzyjnych i drogich detali lotniczych może być świetnym interesem dla mniejszej firmy. Takie zamówienie daje często robotę w małej firmie na parę miesięcy albo nawet cały rok.
Rzeszowska firma Ultratech jest przykładem, że dobrze żyje się średniej firmie lotniczej ze współpracy i kooperacji z największymi zakładami branży.

Chcieli działać razem
Ryszard Łęgiewicz, jest prezesem firmy Hispano-Suiza w Sędziszowie Małopolskim
. Twierdzi, że niekoniecznie warunkiem rozwoju biznesu jest ciągłe powiększanie zatrudnienia. Może to być również oddawanie części prostszej i łatwiejszej pracy na zewnątrz do mniejszych firm. Sam koncentrujesz się na następnych, jeszcze trudniejszych wyzwaniach.
A tworzenie bazy kooperantów wokół dużej firmy, to jedna z idei, która przyświecała dyrektorom największych fabryk lotniczych w regionie w chwili powoływania Stowarzyszenia Dolina Lotnicza. Obok Marka Dareckiego, prezesa WSK PZL-Rzeszów, pan Ryszard był jednym z założycieli Doliny i pełni funkcję wiceprezesa.
- Uznaliśmy, że jeśli będziemy razem działać, to nasz glos będzie mocniejszy w gremiach rządowych, Europie, środowisku przemysłu lotniczego. Jeśli jesteś silniejszy, świat się z tobą bardziej liczy – ocenia.
Odnosi pan Ryszard wrażenie, że wśród prezesów firm Doliny Lotniczej, a z nimi spotyka się najczęściej, nie ma niezdrowej rywalizacji. Mimo, że firmy są ostrymi konkurentami na rynku, jako koledzy nie okazują sobie tego w codziennym życiu, są dla siebie życzliwi. – Nawet, jeśli gdzieś tam w wielkim świecie nasi właściciele się boksują, to my tutaj musimy sobie pomagać – zaznacza.

Ekspert ma glos
Marek Darecki, prezes WSK PZL Rzeszów S.A. oraz szef Stowarzyszenia Dolina Lotnicza:

- Nazwa naszego stowarzyszenia niewątpliwie nawiązuje do amerykańskiej Krzemowej Doliny. Od samego początku zakładałem, że duże przedsiębiorstwa lotnicze Podkarpacia będą obrastać małymi, także rodzinnymi firmami, które świetnie będą żyć z produkcji małych serii części lotniczych, których nie opłaca się produkować w najmiększych zakładach branży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24