Budowa nowoczesnego aquaparku to od wielu lat jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w Rzeszowie. Mieszkańcy miasta od dawna skarżą się, że ciasne, kryte pływalnie nie spełniają ich oczekiwań, a pięćdziesięcioletnie, odkryte baseny przy ul. Pułaskiego to wstyd dla miasta.
- Przecież Muszelka czy Karpik to zwykłe baseny, w których po godzinie dzieci się nudzą. Dlaczego w tak dużym mieście, aspirującym do miana metropolii budowa kilku zjeżdżalni i betonowej dziury zalanej wodą to taki problem - zastanawia się Piotr z Rzeszowa.
Projektu nie ma, pieniędzy też
Pod koniec ubiegłego roku wydawało się, że urzędnicy spełnią wreszcie marzenie rzeszowian. Kiedy temat aquaparku przewijał się niemal podczas każdego przedwyborczego spotkania prezydenta z mieszkańcami, urzędnicy zorganizowali sondaż.
Do lutego na oficjalnej stronie internetowej Rzeszowa pytali, czy powinni zbudować pływalnię olimpijską, czy właśnie park wodny. Ankietę prowadzili także w budynkach Urzędu Miasta. Kiedy aż 92 proc. uczestników sondażu opowiedziało się za aquaparkiem, ratusz zapewnił, że budowę spróbuje zacząć już w 2012 roku.
W projekcie przyszłorocznego budżetu na budowę nie ma jednak pieniędzy. Dlaczego?
- Bo najpierw trzeba przygotować projekt inwestycji. Dopiero mając taki dokument, można szacować koszty i zabezpieczać je w budżecie - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Kłopot z terenem
Niestety okazuje się, że miasto ma także poważny problem z lokalizacją parku wodnego. Okazuje się, że wytypowane pod budowę tereny w rejonie ul. Bł. Karoliny, niedaleko strzelnicy wojskowej są objęte strefą ochronną.
- I na razie nie ma szans na zmianę. Nawet Wojskowa Agencja Mieszkaniowa zrezygnowała z budowy bloków w tym miejscu, chociaż ma tu sporo terenów. Nowych działek szuka w innych rejonach Rzeszowa, na wolnym rynku - mówi osoba blisko związana z ratuszem.
Grzegorz Tarnowski, dyrektor Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa nie chce komentować tych informacji. Potwierdza jedynie, że strefa obowiązuje, dlatego miasto szuka innych lokalizacji pod baseny.
- Ale to trudne zadanie, bo potrzebujemy przynajmniej 3-4 hektarów. W tej chwili takim terenem dysponujemy tylko przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, na przeciwko nowego biurowca Asseco - mówi dyrektor.
Działka dla inwestora?
W ratuszu rozważane jest także osiedle Zwięczyca. W przysiółku Kaczerne, dwudziestoma hektarami terenu dysponuje Skarb Państwa, który może oddać je miastu pod tzw. lokalizację celu publicznego.
- I te działki będziemy chcieli pozyskać - potwierdza dyrektor Tarnowski.
Jak ustaliliśmy rozmowy na temat aquaparku prowadzone są także z prywatnymi inwestorami. Jeden z nich w ratuszu gościł wczoraj.
- Idealne rozwiązanie to współpraca takiego inwestora z miastem. On wybudowałby baseny, my dalibyśmy działkę. Rozmowy w tej sprawie trwają - potwierdza M. Chłodnicki.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę