MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca tira, który wpadł do rowu miał 1,8 promila (mapa)

Ewa Gorczyca
Archiwum
W rowie zakończył podróż kierowca ciężarówki jadącej z Łodzi w kierunku Barwinka. Kierowca był tak pijany, że nie wiedział, gdzie jest. Myślał, że dojechał na Węgry. Był zaskoczony, że policjanci mówią do niego… po polsku

Dziś nad ranem policjanci z krośnieńskiej sekcji ruchu drogowego zostali wezwani do wypadku na drodze z Barwinka do Krosna, w miejscowości Równe.

- Na miejscu policjanci zobaczyli leżącego w rowie ciężarowego dafa - relacjonuje Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie. - Okazało się, że samochód chwilę wcześniej wyjechał z pobliskiej stacji paliw. Kierowca z grupą innych jechał na Węgry po ładunek. Wszyscy zatrzymali się na odpoczynek. Później kilka samochodów pojechało w stronę granicy, natomiast daf - w przeciwnym kierunku.

Już wyjeżdżając z parkingu kierowca miał kłopoty. Ciężarówka uszkodziła paletę z kostką brukową i element dekoracyjny.

- Badanie na alkomacie 33-letniego kierowcy z Łodzi rozwiało wszelkie wątpliwości odnośnie jego dziwnego zachowania - informuje Marek Cecuła. - Mężczyzna miał ponad 1,8 promila alkoholu. Przyznał w rozmowie z funkcjonariuszami, że spożywał go przed chwilą, podczas odpoczynku. Dziwił się przy tym, że węgierscy policjanci tak dobrze mówią po polsku. Był przekonany, że do wypadku doszło już na terenie Węgier.

Kierowcę zatrzymano w policyjnym areszcie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz utrata prawa jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24