Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy muszą udowodnić, że "czwórka" jest nierówna

Bartosz Gubernat
Krzysztof Kapica
Wykonawca nawierzchni krajowej czwórki w Kraczkowej jest gotów wymienić nierówny asfalt. Warunek? Kierowcy, którzy narzekają na złą jakość wykonania drogi udowodnią, że nierówności przeszkadzają w jeździe.

Zapraszamy do dyskusji

Zapraszamy do dyskusji

Mimo dobrej oceny swojej pracy, prezes LPRD jest skłonny wykonać poprawki na jezdni. Warunek? Kierowcy udowodnią, że nawierzchnia jest nierówna i przeszkadza im w jeździe. Jeżeli Państwa zdaniem remont jest zasadny, zapraszamy do spotkania w Kraczkowej. Wspólnie z prezesem Rokoszyńskim i przedstawicielem naszej redakcji przejedziemy spornym odcinkiem i porozmawiamy na temat jego jakości. Chętnych na spotkanie prosimy o zgłoszenia na adres [email protected]. Datę i godzinę spotkania ustalimy mailowo.

Lubaczowskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych to jeden z czterech wykonawców, którzy prowadzili remont krajowej czwórki między Rzeszowem a Łańcutem. Firma pracowała m.in. przy asfaltowaniu czterokilometrowego odcinka drogi, biegnącego przez Kraczkową.

Ponieważ jezdnia na sześciu odcinkach nie spełniała norm jakościowych, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kazała ją poprawiać. Ostatni remont nowej jezdni LPRD przeprowadziło we wrześniu. Wyniki badań nawierzchni przeprowadzonych przez laboratorium drogowe wykazały, że nierówności na drodze mieszczą się w normie i firma nie musi jej po raz kolejny poprawiać. Mimo tego GDDKiA zapowiedziała, że będzie wnioskować do wykonawcy o poprawki.

- Komfort jazdy nie jest bowiem taki, jak byśmy oczekiwali. A firmie powinno zależeć na renomie - mówił we wtorek na łamach Nowin i portalu nowiny24.pl Henryk Kalisz z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.

Okazuje się, że kiepskie wykonanie czwórki to nie jedyna wpadka LPRD. Jak donoszą kierowcy, przedsiębiorstwo nie popisało się też wykonując fragment drogi wojewódzkiej nr 865 między Jarosławiem a Bełżcem.

- Chodzi konkretnie o odcinek biegnący przez Narol. Jezdnia została oddana do użytku jesienią 2004 roku, a w lutym 2005 zaczęła się zapadać. Po skargach kierowców drogowcy zbadali asfalt, ale stwierdzili, że nierówności mieszczą się w normie. W kwietniu badania powtórzono i okazało się, że norma jest już przekroczona. Zamiast wymiany asfaltu wykonawca ograniczył się jednak do frezowania nawierzchni. Dzisiaj droga jest w opłakanym stanie - skarży się Jan Zuchowski, mieszkaniec Narola.

Wojciech Rokoszyński, prezes LPRD przyznaje, że droga w Narolu była poprawiana. Jego zdaniem zastrzeżenia można mieć jednak tylko do krótkiego odcinka, a problem został szybko rozwiązany.

- Jestem też zaskoczony kiepską oceną czwórki. Wyniki badań nawierzchni są bardzo dobre. Laboratorium wykazało, że asfalt jest znakomitej jakości, a nierówności minimalne. W tej sytuacji nie jestem przekonany, czy trzeba go wymienić - mówi W. Rokoszyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24