Kierwiński pozwie Protasiewicza? "Realizuje w swoim chorym umyśle jakąś vendettę"

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Po wystąpieniu szefa MSWiA część użytkowników portalu X zarzuciła mu nietrzeźwość.
Po wystąpieniu szefa MSWiA część użytkowników portalu X zarzuciła mu nietrzeźwość. PAP/Radek Pietruszka
Marcin Kierwiński potwierdził w rozmowie z Gazeta.pl, że planuje pozwać osoby "rozkręcające maszynę hejtu i kłamstwa" wokół przemówienia wygłoszonego z okazji Dnia Strażaka.

- Moi prawnicy przeglądają wpisy bardzo wielu osób. Oczywiste jest to, że nie zamierzam reagować w sprawie każdej osoby wypowiadającej się w tym temacie. Natomiast te najbardziej skrajne, najbardziej kłamliwe, będę pozywał - potwierdził w rozmowie z Gazeta.pl Marcin Kierwiński.

Protasiewicz zostanie pozwany?

W poniedziałek "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł zawierający przypuszczenia, że wśród pozwanych znajdą się między innymi były dziennikarz TVP Samuel Pereira, posłowie Stanisław Tyszka i Jacek Ozdoba, a także odwołany niedawno z funkcji wicewojewody dolnośląskiego Jacek Protasiewicz. - Rzeczywiście, ci panowie posługiwali się hejtem, kłamstwem i nieprawdą. Na pewno te osoby moi prawnicy dokładnie analizują - powiedział szef MSWiA.

Sprawę wystąpienia Marcina Kierwińskiego szczególnie intensywnie komentował Jacek Protasiewicz. W swoich wpisach zarzucał ministrowi, że podczas przemówienia "był napruty jak Messerschmitt". Pisał także o rzekomych libacjach w willi premiera oraz opublikował konsternujący wpis o wizytach "seryjnych samobójców".

- Zakładam, że pan Protasiewicz realizuje w swoim chorym umyśle jakąś vendettę. Być może dlatego, że kiedy wyleciał z Platformy Obywatelskiej w 2016 roku, byłem członkiem zarządu, który podejmował tę decyzję. Pewnie też dlatego, że wyleciał z funkcji wicewojewody. Nadzór nad wojewodami sprawuje MSWiA. Wiadomo, że byłem gorącym zwolennikiem tego, aby po tym, co wyprawiał pan Protasiewicz, wyrzucić go z funkcji wicewojewody - przypomniał Kierwiński w rozmowie z Gazeta.pl

Kontrowersje po przemówieniu szefa MSWiA

W sobotę minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński wziął udział w centralnych obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. prezydent Andrzej Duda i pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Po oficjalnym wystąpieniu szefa MSWiA część użytkowników portalu X zarzuciła mu nietrzeźwość. Inni podejrzewali udar, zaś dziennikarze pytali o stan zdrowia. Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji wielokrotnie zapewniał, że bardzo dobrze się czuje, a sytuację tłumaczył m.in. pogłosem i problemami technicznymi.

Źródło: gazeta.pl, i.pl

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Papa Smurf
Po prostu choroba filipińska;) Jak zwał tak zwał wszyscy widzieli i wiedzą o co chodzi. Lepiej sprawy nie podgrzewać i czekać aż sama wywietrzeje...
t
też pijący do obiadu
Głupio robi. Każdemu Polakowi zdarza się chlapnąć coś do obiadu. To nie grzech. Każdy temat nawet takiego kalibru żyje krótko w przestrzeni medialne. Po co dalej to ciągnąć gdy już ludzie wrócili do pracy i o majówce zapominają. Pół kraju widziało ten "zepsuty mikrofon". Trzeba przeprosić i iść dalej a nie razem z panem Protasiewiczem dawać mediom paliwo
Wróć na i.pl Portal i.pl