Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa O Rzeszów: 8 bramek w meczu Resovii II (zdjęcia)

pmarkocki
Choć w Górnie sypał śnieg nieliczni kibice mogli zobaczyć ciekawy mecz z ośmioma bramkami.
Choć w Górnie sypał śnieg nieliczni kibice mogli zobaczyć ciekawy mecz z ośmioma bramkami. EWELINA NYCZ
Resovia II pokonała Górnovię 5-3 w meczu najmocniejszych personalnie zespołów w lidze. Kibice mieli, co oglądać. Na fotel wicelidera wskoczyła Błażowianka, która u siebie pokonała drugie po jesieni Dąbrówki.
Górnovia (zólto-czarne stroje) ulegla u siebie liderowi klasy O.

Górnovia Górno - Resovia II 3:5

Zobacz zdjęcia: Górnovia - Resovia II 3-5

GÓRNOVIA - RESOVIA II 3-5 (1-3)
BRAMKI: Krasoń 2 (12, 75), Świątoniowski (78) - M. Kantor 2 (22, 55), Krawczyk 2 (32, 43), Fedan (50).

GÓRNOVIA: Sieńko (46. Osipa) - Gorzelany (46. Skrzat), Kawalec (30. Piersiak), Szarowski, Tereba - Niemiec (75. R. Radomski), Świątoniowski, K. Radomski - Krasoń, Jabłoński, Kurasiewicz.
RESOVIA II: Szyszko - Pietrucha, Bąk, Ślęzak, Świst (60. Codello) - Szkolnik, Szalacha (70. Marynowski), Warchoł (46. Pietluch) - Fedan (85. Głowacki), Krawczyk, M. Kantor.
SĘDZIOWALI: Leszek Gawron oraz Jakub Stawarz i Justyna Pryga (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Fedan, Bąk, Szalacha WIDZÓW 100.

Inaugurację rundy wiosennej w rzeszowskiej okręgówce uświetnił występ szłamaistek i marżonetek z rzeszowskiego Wojewódzkiego Domu Kultury, które odegrały kilka znanych z piłkarskich boisk melodii.

Zarówno dziewczęta jak i piłkarze nie mieli lekko bo przed meczem i podczas pierwszej połowy mocno sypał śnieg. Dzielnie jednak wykonywali swoje zadania.
Mecz od początku miał bardzo szybkie tempo. Ofensywnie grające drużyny, co rusz stwarzały sobie sytuacje. Inicjatywa należała do Resovii, ale to miejscowi zdobyli pierwsi gola po strzale zza pola karnego Krasonia. Później jednak dominowali goście.

Udowodnili to trzema bramkami przed przerwą i dwiema po zmianie stron. Z czasem rozkręcili się miejscowi. Trener Resovii wprowadził kilku rezerwowych i pewnie siebie piłkarze nieco zlekceważyli gospodarzy. Ci odpłacili im się za to. Jedna z akcji Górnovii zakończyła się rzutem karnym zamienionym przez Krasonia na bramkę.

Gol na 3-5 Świątoniowskiego przywrócił nadzieje miejscowym. Podopieczni Artura Chyły odważnie ruszyli do przodu. Szansę na kontaktową bramkę miał Krystian Radomski, ale nie wykorzystał dobrej okazji.

STAL II RZESZÓW - KORONA RZESZÓW 4-0 (2-0)
BRAMKI: Wolański (8), Fabianowski (44), M. Jędryas (58), Kloc (90).

STAL II: Lewandowski - Solecki, Maciorowski, Duda, Hus - Krzysztoń (70. Kloc), Cieślik, M. Jędryas (78. Kasprzyk), Rzeźnik (62. Złamaniec) - Wolański, Fabianowski (78. Szymański).
KORONA: Pieniążek - Woźniak, Kuźniarski (78. Tomasik), Kolasiński, Połciewicz - Kwiatkowski (46. Marczydło), Dykas, Sienko, Jung (62. Nowak) - Bazylak, Jucha.
SĘDZIOWALI: Grzegorz Babula oraz Mirosław Wąchadło i Paweł Ździebło (Mielec). ŻÓŁTE KARTKI: Cieślik - Połciewicz, Sienko. WIDZÓW 50.

Piłkarze Korony mieli sporego pecha, bo rezerwy Stali zagrały w zasadzie składem drugoligowym, więc faworyt mógł być tylko jeden. Gospodarze od początku dyktowali warunki gry, a już na pierwszy rzut oka widoczna była zdecydowanie większa kultura gry biało-niebieskich. Goście mogli jedynie przeciwstawić się walką i momentami nawet im to wychodziło. Przegranej jednak nie byli w stanie zapobiec.

Pierwsze dwa gole Stal zdobyła po rzutach rożnych i Pieniążka z bliska pokonali Wolański i Fabianowski. Ten drugi miał również swój udział przy trzecim trafieniu, kiedy to idealnie dośrodkował do M. Jędryasa, który mierzoną główką nie dał szans golkiperowi Korony.

Prawdziwą ozdobą meczu był jednak gol autorstwa grającego trenera Stali Pawła Kloca. "Perła" w swoim stylu uderzył z ok. 25 metrów w dalszy róg, czym ustalił końcowy wynik. Warto dodać, że w ten sposób uczcił swój debiut w roli opiekuna drużyny rezerw.
GRODZISZCZANKA - IZOLATOR II BOGUCHWAŁA 2-3 (1-1)
BRAMKI: Płoszaj (38), Kulpa (75) - A. Przeszło (10-samobójcza), Skrabucha (55), Puk (88).

GRODZISZCZANKA: Woźniak - Szpila, P. Przeszło, Kryla, H. Słysz, A. Przeszło, Czerwonka, M. Słysz, Płoszaj, Kulpa, Rapałow.
IZOLATOR II: Paszek - Kępa, Woźniak, Buż, Guzior (65. Wrona) - Prędki, Cioch, Grad - Jarosz (75. Skoczylas), Puk (60. Skrabucha), Inglot (55. Worosz).
WIDZÓW: 100.

Mecz pechowo rozpoczął się dla gospodarzy. Andrzej Przeszło tak niefortunnie interweniował w swoim polu karnym, że wpakował piłkę do własnej bramki. Później miejscowi chcąc się odgryźć ruszyli do przodu, goście zaś groźnie kontratakowali. Swoje szanse miałby oba zespoły, ale wykorzystali ją w końcu piłkarze Grodziszczanki. Akcję Mateusza Kulpy wykończył Piotr Płoszaj i był remis.

Na początku drugiej połowy znów na prowadzenie wyszli goście i podopieczni Edwarda Słysza znów musieli gonić wynik. Po wielu próbach udało im się. W 75. minucie Krzysztof Kryla zagrał do Michała Słysz, a ten do Kulpy, który strzałem z pierwszej piłki doprowadza do remisu. Pomimo przewagi miejscowych to goście zdobyli w końcówce bramkę na wagę zwycięstwa.

BŁAŻOWIANKA - CCC DĄBRÓWKI 1-0 (0-0)
BRAMKA: P. Kruczek (80).

BŁAŻOWIANKA: Jamrozik - Brzęk, Ostafiński, Mijalny, Jamróz, Drewniak Sobkowicz, Początek (65. W. Kruczek), Makara (89. Przybyło), Kanach (73. Kustra), P. Kruczek.
DĄBRÓWKI: Kuca - Mazgaj, Wójtowicz, K. Kotwica, Sobuś (46. Styka), Żółtek (70. Kwiatkowski), Latuszek, Kędzierski, Lech, A. Babka (78. Dec), Wróbel.
SĘDZIOWAŁ: Bogusław Socha. WIDZÓW 150.

Początkowo przewagę osiągnęli piłkarze z Dąbrówek. Dogodną sytuację stworzył sobie Łukasz Wórbel, huknął z ostrego kąta, ale piłka trafiła w słupek, a sprzed linii bramkowej wybił ją Rafał Kanach. Później w ataku byli raz jedni raz drudzy.

Po przerwie zarysowała się przewaga Błażowianki, która coraz częściej zagrażała bramce Kucy. W idealnych sytuacjach pudłowali jednak Piotr Kruczek (z kilku metrów do pustej bramki) i Mirosław Makara (z bliskiej odległości). W rewanżu uderzał Kwiatkowski. Po jego lobie piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła poza bosko. Bramka padła po akcji Mijalnego, który precyzyjnie dośrodkował do Piotra Kruczka, a ten głową wpakował piłkę do bramki.
ŁKS ŁAŃCUT - STRUG TYCZYN 4-0 (2-0)
BRAMKI: Walkowicz 3 (32, 41, 78), Bem (73).

ŁAŃCUT: Brzychc - Maca, Naróg, Frączek, Brzuszek, Dworak, Świder, Babiak, Kostewicz (87. Pomykała), Bem (88. Stopyra), Walkowicz (89. Łysik).
STRUG: Socha - T. Mucha (44. Brocki), M. Mucha, Paśko (65. Ciupak), K. Kustra, Zawadzki (89. Ferenc), Hadała, Opoń, D. Ślączka, Gwazdacz, Bryk.
SĘDZIOWALI: Jan Pytel oraz Dominik Paul, Różycki Damian (Nowa Sarzyna). ŻÓŁTE KARTKI: Kostewicz, Świder - Gwazdacz. CZERWONA Kustra (88, niesportowe zachowanie). WIDZÓW 100.

Choć to Strug wydawał się lepszym w tym meczu wysoko wygrali gospodarze. - Byliśmy po prostu skuteczniejsi i tyle - skwitował mecz Józef Wrona, wiceprezes ŁKS-u.
Mateusz Walkowicz, choć nie przepracował okresu przygotowawczego w całości wszedł w sezon rewelacyjnie. Piłka go szukała w polu karnym, a ten wykorzystywał podania kolegów.

POZOSTAŁE WYNIKI: Techform Orzeł Wólka Niedźwiedzka - Sawa Sonina 2-0 (2-0) M. Frączek (17), Rzeszutek (41); Włókniarz Rakszawa - LKS Trzebownisko 1-2 (0-1) (76) - Majcher (33), Kamiński (86) Dynovia Dynów - LKS Łąka 4-0 (2-0) Mielniczek 2 (55, 70), Siry (35), Paściak (37).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24