Kolejne kontuzje w Resovii. Kiedy zagra Domoń?

Defensywny pomocnik "pasiaków" wytrwał w niedzielę na boisku 65 minut. Nieco wcześniej został kopnięty w okolice oka. - Wyprzedziłem rywala, chciałem zagrać głową i wtedy dostałem uderzenie - mówi resoviak. - Próbowałem grać do końca, ale opuchlizna szybko się zwiększała, coraz mniej widziałem na oko, więc trzeba było zejść z boiska.

Wstępna diagnoza mówi, iż piłkarz doznał złamania dolnej ściany prawego oczodołu. Możliwe, że nie zagra już do końca rundy. Więcej będzie jednak wiedział po jutrzejszej konsultacji u lekarza.
- Lekarz sugerował, żeby już nie ryzykować gry, ale czekam do czwartku na dokładne badania - dodał zawodnik.

Tylko 23 minuty pograł boczny pomocnik Dawid Bieniasz. W jego przypadku doszło do kontuzji biodra. - Wykluczone zostało pęknięcie czy złamanie, ale mocne zbicie to też nieprzyjemna sprawa - informuje Stanisław Mandela, kierownik drużyny.

Dobra wiadomość jest taka, że o kontuzji zapomina Sebastian Fedan. Boczny obrońca lub pomocnik, który przed urazem był w dobrej formie, trenuje na sto procent i zagrał już 90 minut w ekipie rezerw.

Resovię w weekend czeka wyjazdowy mecz z Wólczanką. Wiadomo już też, że 15 listopada w ramach granej awansem 1 kolejki II rundy "pasiaki" podejmą Motor Lublin na Stadionie Miejskim.