Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec piłkarskiej jesieni na boiskach klas OAB [RELACJE, ZDJĘCIA]

red.
Kadr z meczu klasy A1 Rzeszów Victoria Budy Głogowskie - KS Przybyszówka Rzeszów (więcej zdjęć dalej).
Kadr z meczu klasy A1 Rzeszów Victoria Budy Głogowskie - KS Przybyszówka Rzeszów (więcej zdjęć dalej). Krzysztof Łokaj
W sobotę i niedzielę rozegrano zaległe mecze na boiskach klas O, A i B. W większości przypadków nie brakowało goli i emocji. Część spotkań przełożono jednak już na wiosnę.

O KROSNO: Kotwica Korczyna-LKS Skołyszyn [ZDJĘCIA]

Na finiszu rundy jesiennej 4 ligi doszło do ciekawego meczu derbowego w Sanoku. Po golu Sebastiana Sobolaka z rzutu karnego LKS Pisarowce wygrał na Wierchach w derbach z Ekoballem Stalą Sanok 1:0.EKOBALL GEO-EKO STAL SANOK – LKS PISAROWCE 0:1 (0:0)Bramka: 0:1 Sobolak 61-karny. Ekoball Stal: Jarzec 6 – Wójcik 6, Gąsior 6, Śmietana 6, Kaczmarski 6 – Ząbkiewicz 6 (68. Zajdel), Jaklik 6, Sieradzki 6, Tabisz 6, Adamiak 6 (59. Hydzik 5) – Kuzio 5 (55. Borek 5). LKS: Hajduk 6 – Łuczka 6, Kokoć 6, Kasperkowicz 6 (90. Sobota), Adamiak 6 – Lorenc 6, Walaszczyk 6, Niemczyk 6 (83. Posadzki), Sikorski 6 – Sobolak 6 (72. Pańko), Domaradzki 5. Żółte kartki: Adamiak, Wójcik, Gąsior (2), Śmietana, Kaczmarski – Kasperkowicz, Kokoć, Sikorski. Czerwona kartka: Gąsior (po meczu). Sędziował Kwaśny 6 (Sędziszów Małopolski). Widzów: 400. Powtórka pucharowej potyczki sprzed roku, gdy mecz na sanockich „Wierchach” też rozstrzygnął gol z karnego, strzelony przez wychowanka Stali. Tym razem zwycięską bramkę zdobył Sebastian Sobolak. Mecz obecnych stalowców z byłymi wyzwolił duże emocje, zwłaszcza u samych zainteresowanych. Od początku dominowała futbolowa walka o każdy metr boiska. W pewnym sensie cierpiało na tym samo widowisko, bo okazji strzeleckich było jak na lekarstwo. W pierwszej połowie praktycznie tylko jedna; jeśli oczywiście nie liczyć nieuznanej bramki dla gości po centrze z wolnego, gdy sędzia boczny zasygnalizował pozycję spaloną. Chwilę później po wrzutce obrońcy Patryka Wójcika główkował Mateusz Kuzio, ale bramkarz Piotr Hajduk był czujny. Wydaje się, że napastnik gospodarzy mógł przyjąć piłkę na klatkę piersiową, następnie strzelając nogą. Później jeszcze groźnie z dystansu uderzał Łukasz Tabisz, ale piłka minęła słupek bramki LKS-u. Spotkanie rozstrzygnęło się po godzinie gry, gdy nieatakowany Wójcik skiksował w pozornie niegroźnej sytuacji, a odbita od murawy futbolówka trafiła go w rękę. Sędzia wskazał na „wapno”, a karnego płaskim uderzeniem wykorzystał Sobolak. Od tego momentu Pisarowce broniły korzystnego wyniku, a wysiłki stalowców przypominały bicie głową w mur. Dopiero w końcówce meczu mieli okazje do wyrównania, ale strzały głową Dawida Gąsiora i Michała Śmietany nie przyniosły efektu. Opinie:Damian NIEMCZYK, grający trener LKS-u, były zawodnik Stali: Bardzo ciężki, wyrównany mecz walki – taki, jakiego się spodziewaliśmy. Pojedynek z gatunku tych, w których kto pierwszą strzeli bramkę, ten wygrywa. Moim zdaniem rzut karny był ewidentny, bo na skutek błędu technicznego zawodnika Ekoballu, przez co piłka odbiła mu się od ręki. Robert ZĄBKIEWICZ, trener Ekoballu Stal:Jest duży niesmak, że w tak zaciętym pojedynku o wyniku zdecydował przypadkowy karny. Sytuacja było trudna do zinterpretowania, bo piłka trafiła w rękę Patryka Wójcika, tyle tylko, że nie było żadnego zagrożenia naszej bramki. Moim zdaniem, chcąc iść z duchem gry, sędzia mógł tego nie gwizdać.

4 liga. Nie tylko zdrowe emocje w derbach w Sanoku. Ekoball ...

Karpaty Krosno - Avia Świdnik 1:1 (0:0)Bramki: 1:0 Cempa 68, 1:1 Białek 74. Karpaty: Krawczyk 6 – Stasz 4 (86 Wawoczny), Kolbusz 5, P. Kołodziej 5, Świech 4 (46  Nowak 5) - Kuliga 5, Kantor ż 5, Mordec 4, Białasik 4 (46 Wcisło 4), Gawle ż 5 – Cempa 6. Trener Adam Fedoruk.Avia: Wójcicki – Kazubski ż, Jarzynka, Mazurek, K. Kołodziej – Wrzesiński (76 Wołos), K. Mroczek (88 Młynarski), Szymala, Orzędowski (66 Czułowski), Barański – Białek (76 Olszak). Trener Tadeusz Łapa.Sędziował: Mroczek (Mielec). Widzów 200.Żadną nowością będzie stwierdzenie, że Karpaty zagrały słabo, ale tym razem przynajmniej wykorzystały indywidualne umiejętności najlepszego w swoich szeregach, Dawida Cempy. W ogóle cała bramkowa akcja mogła przypaść do gustu nawet wymagającym koneserom futbolowej sztuki i stanowiła jeden z niewielu pozytywów tego mizernego widowiska, zaprezentowanego przez ekipy z samego dołu tabeli, w którym znalazły się nieprzypadkowo. Oto obrońcy Karpat wybili piłkę z własnej strefy, przejął ją Adam Nowak i natychmiast przedłużył do Cempy. Ten wyszedł sam na sam z bramkarzem, którego ze stoickim spokojem objechał, a następnie uderzył do pustej bramki. I wydawało się, że ten w zasadzie jedyny, naprawdę szybki, sprawny i skuteczny atak krośnian przyniesie im pełne powodzenie. Może by tak się stało, gdyby w Avii nie grał Wojciech Białek, super strzelec świdniczan, w szczególności specjalizujący się  w strzelaniu goli Karpatom. Snajperski talent napastnik Avii potwierdził po raz kolejny, wyrównując na kwadrans przed końcem spotkania. Doznał jednocześnie kontuzji i musiał kilkadziesiąt sekund później opuścić boisko. Nie miał więc okazji do rozstrzygnięcia losów meczu. – Wiedzieliśmy jakim zagrożeniem jest dla nas Białek, ale mimo wszystko nie udało nam się go upilnować. Mamy młody zespół, który z pewnymi zadaniami sobie po prostu nie radzi. Dlatego musimy jak najszybciej szukać wzmocnień – powiedział Adam Fedoruk, trener Karpat.

3 liga. Karpaty Krosno zremisowały z Avią Świdnik [ZDJĘCIA]

TYLKO U NAS!!!

Opinie po meczu siatkarzy Asseco Resovii i Czarnych Radom:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24