Korepetycje na ostatni dzwonek przed egzaminami. Jest na to szansa?

Co czwarty uczeń korzysta z korepetycji - tak wynika z ostatnich podsumowań Centrum Badania Opinii Społecznej. „Korki” poszukiwane są zazwyczaj pod koniec wakacji i wraz z początkiem roku szkolnego. Ale nie tylko! Nasila się potrzeba dodatkowych lekcji, gdy zbliżają się egzaminy, trzeba powtórzyć materiał, sprawdzić wiedzę, uzupełnić braki.

- Wiem, że cudów na miesiąc przed maturą nie można już oczekiwać, bo to nie czas na nadrabianie dużych braków. Ale każda dodatkowa godzina na ćwiczenia z matematyki jest cenna. Stały korepetytor córki, która jest zdecydowanie umysłem humanistycznym, nie miał więcej wolnych godzin. Zdecydowałyśmy się na dodatkowe powtórki ze studentką. Piętą achillesową córki są: trygonometria, figury przestrzenne i ciągi - mówi pani Maria z Rzeszowa, mama licealistki.

Pani Agnieszka z kolei szukała polonistki (lub studentki filologii polskiej), która poćwiczyłaby z synem pisanie rozprawki i rozwiązała zadania ze starszych arkuszy.

- To tak bardziej profilaktycznie, bo i bez korków syn dałby sobie radę z egzaminami. Może jednak teraz pójdzie mu jeszcze sprawniej i lepiej - ma nadzieję rzeszowianka.

Motywacji jest wiele. Jedni chcą się skupić na małym wycinku materiału, który kuleje, inni liczą na ekspresowe powtórki i utrwalenie wiedzy, a inni szukają czegoś, co jeszcze rozszerzy i pogłębi temat. Część rodziców kupuje „korki”, by być spokojniejszym o oceny dziecka.

Według danych serwisu OLX już od lutego i marca rośnie zapotrzebowanie na zajęcia dodatkowe, co widać po fali nowych ogłoszeń. W ubiegłym miesiącu serwis zanotował ponad 18 tysięcy ofert. O prawie 11 procent więcej w porównaniu z marcem 2022 roku. Najwięcej ogłoszeń dotyczyło przedmiotów: matematyka, język angielski, chemia, język polski i język niemiecki.

Sprawdziliśmy w sieci, czy w ogóle jest szansa, żeby jeszcze znaleźć korepetytora oraz ile to kosztuje. Okazuje się, że sporo jest ofert zajęć... online.

- To bardzo wygodna forma. Wypracowana podczas covidu. Nie trzeba tracić czasu na dojazdy. Zwłaszcza, że korepetytorkę mamy z innego regionu - mówi pani Agnieszka. - Tak jest też taniej.

„Zapraszam na korepetycje z języka angielskiego. Jestem posiadaczką prestiżowego certyfikatu Cambridge CAE i osobą dwujęzyczną. Na zajęciach możemy robić tak naprawdę wszystko: konwersacje, bieżący materiał lub np. przygotowanie do sprawdzianu, matury czy egzaminu ósmoklasisty. Zapewniam materiały i notatki” - to jedno z ogłoszeń, w którym zaznaczona jest przystępna cena.

„Potrzebujesz solidnej, ale konkretnej powtórki? Dołącz w weekend przed maturą na spotkanie online, podczas którego przypomnisz sobie najważniejsze zagadnienia do matury z polskiego w nowej formule 2023” - zachęca kolejne. - „Epoki, motywy, konteksty, kluczowe terminy, zagadnienia językowe. Skupimy się także na dwóch najlepiej punktowanych zadaniach”.

Inne przykłady: „Przygotuję cię do egzaminu 8-klasisty”, „Oferuję przyspieszony kurs maturalny na majówkę, podczas którego powtórzymy najważniejsze zagadnienia. Kurs odbywać się będzie w grupach 5-osobowych, ale można też zapisać się indywidualnie”. Tego typu ogłoszeń jest więcej.

- Ceny zajęć dodatkowych, w zależności od doświadczenia zawodowego korepetytora, tego, do jakiego egzaminu przygotowują, formuły (online czy offline) i przedmiotu wahają się pomiędzy 40 a 80 zł za godzinę - podaje serwis OLX. - Są jednak korepetytorzy, którzy oferują swoje usługi nawet do 120 zł za godzinę. Za wysokie kompetencje, indywidualne podejście do ucznia i skuteczność prowadzonych lekcji, rodzice i maturzyści są w stanie zapłacić wysokie kwoty.

CBOS podał, że najwyższe w kraju stawki za korepetycje notowało województwo śląskie i Warszawa. Co pocieszające, najniższe m.in. w Rzeszowie.

Matury rozpoczną się 4 maja (czwartek). Trzydniowe egzaminy dla ósmoklasistów ruszają 23 maja. Na powtórki zostało niewiele czasu.