Koronawirus na Podkarpaciu. Polsko-ukraińskie przejście graniczne w Medyce pozostanie zamknięte

W piątek w Komendzie Miejskiej Policji w Przemyślu odbyła się wideokonferencja z udziałem m.in.: wojewody podkarpackiego Ewy Leniart, prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna, starosty przemyskiego Jana Pączka, komendanta BiOSG gen. bryg. SG Roberta Rogoza oraz zastępcy komendanta Komendy Miejskiej Policji kom. Janusza Kiszki.

- Wbrew informacji, która pojawiła się wczoraj na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, ruch dla pieszego przejścia granicznego w Medyce nie zostanie w najbliższym czasie wznowiony

- informuje Agata Czereba, rzecznik prasowy prezydenta Przemyśla.

W dalszym ciągu jedynym czynnym przejściem granicznym dla obywateli Ukrainy wracających do kraju jest przejście graniczne w Korczowej. Od wielu godzin na tym przejściu gromadzą się jednak tłumy podróżnych. Służby celno-graniczne nie nadążają z odprawami.

- W imieniu prezydenta Przemyśla prosimy wszystkich, którzy nie muszą w najbliższych godzinach kierować się do Korczowej, aby pozostali w obecnym miejscu zamieszkania - apeluje Agata Czereba.

- Według naszych informacji strona ukraińska wstępnie zadeklarowała, że będzie wpuszczać swoich obywateli pomimo wcześniejszych zapowiedzi o całkowitym zamknięciu granicy - informuje Małgorzata Waksmundzka-Szarek rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego.

Wojewoda podkarpacki w związku z sytuacją poleciła swoim służbom zorganizowanie napojów, kanapek oraz sanitariatów dla osób, które przybyły na granicę. Lokalni przedsiębiorcy zorganizowali możliwość zakupu ciepłych posiłków.