Pomysłodawcą budowy w Rzeszowie akademików o podwyższonym standardzie jest firma Triton Academicus. To inwestor z Warszawy, ale mający brytyjsko-amerykańskie korzenie. Akademiki zbudował już w Anglii i tam pomysł świetnie się sprawdził. W Polsce chce zacząć od Łodzi i Rzeszowa. W środę w imieniu inwestora założenia przedsięwzięcia przedstawiła radnym z komisji gospodarki przestrzennej Małgorzata Kuriata, prezes firmy.
Architektoniczny porządek
W Rzeszowie nowoczesne akademiki mają powstać na działce w rejonie ulic Zielonej i Granicznej na osiedlu Drabinianka. To miejski teren, na którym niedawno oddano do użytku blok komunalny. Robert Kultys z PiS, szef komisji gospodarki przestrzennej rady miasta uważa, że to ciekawy pomysł.
- Szczególnie, jeśli popatrzymy na inwestycję przez pryzmat architektury i urbanistyki. Przestrzeń urbanistyczna Drabinianki, między innymi przez różne inwestycje w rejonie ul. Strażackiej jest w tej chwili chaotyczna. Brakuje czegoś, co by ją porządkowało, dawało jakiś punkt odniesienia. Akademiki dają szansę na stworzenie takiego punktu, nadają tej części miasta pewną identyfikację - mówi radny Kultys.
Urbaniści i architekci przekonują, że budowa akademików w tym miejscu pozwoliłaby dobrze zamknąć widok z ul. Nowowiejskiej, która w tej chwili kończy się w polu. Budynki stworzyłyby także pierzeję ul. Strażackiej, co zdaniem Roberta Kultysa jest dużą wartością urbanistyczną dla tej części miasta.
- Na temat projektu budynków można dyskutować, jednym się będzie podobał bardziej, innym mniej. Według mnie w tym kształcie byłaby to bardzo ciekawa propozycja, w skali całego miasta - mówi Robert Kultys.
Maciej Łobos, współwłaściciel pracowni MWM Architekci z Rzeszowa tłumaczy, że projektantom zależało na zgrabnym wkomponowaniu budynków w zielone otoczenie.
- Idea jest taka, aby zielona przestrzeń z publicznego skweru przeszła płynnie w zielone dachy nad parterową częścią zespołu akademików. Dużo zieleni - mało betonu - mówi Maciej Łobos. I dodaje: - Pochylenie budynków powoduje, że nie rzucają one długiego cienia na publiczny skwer, który planujemy obok. Na parterze budynku powstałyby garaże, części wspólne - usługowe, hall wejściowy. Szacujemy, że powstałoby tu powyżej 400 apartamentów - mówi architekt.
Aby inwestycja została zrealizowana, najpierw firma musi kupić działkę. O zgodzie na ogłoszenie przetargu rzeszowscy radni mają dyskutować we wtorek, podczas najbliższej sesji. Jest jednak także pomysł, aby zamiast prawa własności sprzedać prawo wieczystego użytkowania terenu. To pozwoliłoby wpisać w akt notarialny przeznaczenie terenu. Takie rozwiązanie zawsze jest gwarancją, że inwestor nie wybuduje na działce czegoś innego.
Radny Kultys obawia się jedynie stanowiska mieszkańców Drabinianki.
- Już dwa lata temu protestowali przeciwko budowie kortów tenisowych w tym miejscu. Chcieli Tereny zielone. Mam nadzieję, że uda się osiągnąć kompromis, np. proponując park w innej części osiedla. Nie często do miasta przychodzi zagraniczny inwestor, i to z tak ciekawa propozycją. Szkoda byłoby stracić taką szansę - mówi radny PiS.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"