Kotula i Sycz uniewinnieni od zarzutu zniesławienia szpitala Pro Familia

Kotula i Sycz, działacze prawicowi, członkowie Stowarzyszenia “Contra in Vitro”, usłyszeli zarzuty zniesławienia szpitala, bo protestowali pod tym szpitalem przeciwko aborcji, jakie są w tym szpitalu wykonywane z powodu wad płodu lub zagrożenia życia matki. Zdaniem obu panów jest to zabijanie chorych, nienarodzonych dzieci.

Dyrekcja szpitala uznała, że jest to szkalowanie szpitala.

Sąd uniewinnił obu oskarżonych argumentując, że szpital, w szczególności korzystający ze środków publicznych pochodzących z podatków, powinien liczyć się z krytyką dokonywania w nim aborcji, która jest ważnym tematem debaty publicznej. Zdaniem sądu Kotula i Sycz nie dopuścili się zatem zniesławienia szpitala, a ich ostra, czasem wstrząsająca kampania przeciwko aborcji, nie przekroczyła granicy, chronionej Konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka.

- Jesteśmy zadowoleni z tego wyroku, choć wiemy, że nie zamyka on sprawy, bo druga strona nadal pewnie będzie z nami walczyć - ocenia Kotula. - W szpitalu Pro Familia nadal odbywa się proces zabijania chorych nienarodzonych dzieci, w tym roku było pięć aborcji więc my nadal będziemy protestować.