Krajobraz księżycowy na poligonie w Nowej Dębie. Zobacz niezwykłe zdjęcia satelitarne terenów wojskowych [GALERIA]

Poligon w Nowej Dębie jest bardzo popularny i znają go chyba wszyscy żołnierze wojsk lądowych. Ćwiczą na nim nie tylko Polacy, ale też wojska krajów wchodzących w skład NATO, bywali także także Ukraińcy, Amerykanie czy Kanadyjczycy. Jego początki sięgają lat 30. ubiegłego wieku, kiedy to Ministerstwo Spraw Wojskowych zakupiło dla potrzeb armii nieużytki należące do hrabiego Tarnowskiego z Dzikowa. W okresie okupacji hitlerowskiej poligon Dęba wykorzystywany był przez wojska hitlerowskie i nazywał się „Plac Ćwiczeń Południe” – Wiosną 1940 roku poligon i powstałą w 1936 roku Wytwórnię Amunicji numer 3 (dzisiejszy Dezamet) zajęli hitlerowcy na cele wojskowe. Tu przygotowywała się do realizacji planu Barbarossa i kampanii stalingradzkiej armia generała von Paulusa.

Po wojnie poligon rozrósł się jeszcze bardziej. Obecnie zajmuje obszar 28 tysięcy hektarów i jest drugim w kraju co do wielkości (po Drawsku Pomorskim). Oprócz głównego obiektu - Twierdzy, znajdują się również: strzelnica wozów bojowych, rzutnia granatem oraz ośrodki szkolenia specjalistycznego – inżynieryjnego i chemicznego. Żołnierze mają także do dyspozycji teren w Radomyśu nad Sanem, gdzie ćwiczą pokonywanie i forsowanie przeszkody wodnej.

Jak przypomina portal wojsko-polskie.pl, przez lata Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba składał się z dwóch, oddalonych od siebie o około 50 kilometrów części – Nowa Dęba i Lipa. W 2010 roku ówczesne władze resortu obrony podjęły decyzję, by zrezygnować z tego drugiego, czyli z 8 tysięcy hektarów. Siedem lat później poligon i przyległe do niego nieużytki, w sumie 10,5 tysiąca hektarów, wróciły do armii. Dodatkowo w grudniu 2019 roku komenda Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Dęba przejęła jeszcze 2,5 tysiąca hektarów w okolicach Stalowej Woli. Po inwestycjach to ma być największy poligon w Polsce.

Mieszkańcy Nowej Dęby zdążyli się już przyzwyczaić do potężnych huków i odgłosów wybuchów, które wprawiają w drżenie szyby w oknach, a niekiedy nawet otwierają okna. Niewiele osób jednak było na poligonie. Teren jest tak rozległy, że bardzo łatwo można stracić na nim orientację i zwyczajnie się zgubić. Wyjątkowo poligon w Nowej Dębie wygląda z lotu ptaka. Dzięki aplikacji Google Earth możemy zobaczyć zdjęcia satelitarne poligonu w Nowej Dębie. Teren przypomina krajobraz księżycowy. Widać obwałowania, leje po wybuchach pocisków, budynki do ćwiczeń, ślady pancernych wozów na piaszczystym, w dużej mierze zalesionym terenie. Uwaga, prezentowane w galerii zdjęcia nie nie mają znaczenia z punktu widzenia strategicznego - można je zobaczyć z wykorzystaniem popularnych aplikacji dostępnych bezpłatnie w internecie. Zobaczcie zdjęcia.