Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krośnianie narzekają, że odbiór śmieci jest drogi. Magistrat tłumaczy powody podwyżek. Część mieszkańców nie płaci

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Co dziesiąty mieszkaniec Krosna nie płaci za odbiór śmieci. Rosnące koszty gospodarki odpadami rozkładają się na tych, którzy płacą. To m.in. jeden z powodów znaczącej podwyżki opłat - tłumaczą władze miasta.

Od nowego roku krośnianie, podobnie jak mieszkańcy wielu polskich gmin, płacą dużo więcej za odbiór i zagospodarowywanie odpadów. Stawka obowiązująca od 1 stycznia to 24 zł od osoby czyli o 6 zł więcej niż dotychczas.

Co jest powodem podwyżek? I dlaczego w Krośnie jest drożej niż w okolicznych gminach?

Magistrat przekonuje, że nie wszystko zależy od działań samorządu.

- Wzrost cen odpadów jest przede wszystkim odpowiedzią na zmieniające się uwarunkowania prawne i organizacyjne w Polsce, w dużo mniejszym stopniu jest wynikiem działań w mieście - tłumaczą urzędnicy. Ale przyznają, że nie bez znaczenia jest duża liczba osób "brakujących" w systemie. Wyeliminowanie tego zjawiska pozwoliłoby zatrzymać wzrost cen za odbiór śmieci.

- Wydatki w ramach "budżetu odpadowego" czyli koszty odbioru odpadów, ich transport i zagospodarowanie muszą być pokryte z jednego źródła - opłat mieszkańców – mówi Krzysztof Smerecki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta. - Wynika to z przepisów ustawy. Oznacza to, że nie mamy – jako miasto – możliwości "dokładania" pieniędzy.

Z opłat pobieranych od mieszkańców pokrywane są wyłącznie koszty funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
W 24 złotych opłaty śmieciowej mieszczą się nie tylko odbiór i transport śmieci z pojemników przydomowych. Także koszty odzyskiwania śmieci do recyklingu, unieszkodliwiania odpadów, które nie nadają się do przerabiania, utrzymanie punktu selektywnego zbierania odpadów, obsługa administracyjna a także działanie edukujące mieszkańców jak postępować z odpadami.

- Krosno należy do gmin o najbardziej rozbudowanym i wygodnym dla mieszkańców systemie odbioru odpadów komunalnych – podkreśla Arkadiusz Mularczyk, kierownik referatu gospodarki odpadami w krośnieńskim magistracie. I przytacza na to dowody: w ramach opłaty wszyscy właściciele nieruchomości, w tym spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, zostali nieodpłatnie wyposażeni w pojemniki i worki przeznaczone do zbierania odpadów komunalnych, nie ma też limitu ilości odbieranych odpadów oraz ilości worków do segregacji. Do czynnego przez 6 dni w tygodniu Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych,funkcjonującego przy wysypisku, mieszkańcy mogą dostarczać, bez ograniczeń, odpady problematyczne.

- To usługi, których brak w wielu sąsiednich gminach – dodaje Mularczyk.

Tak rozbudowany system kosztuje. Drugim powodem, dużo bardziej problematycznym i powodującym wzrost cen, jest stale malejąca liczba osób objętych system gospodarki odpadami, znacząco niższa od ilości osób zameldowanych w mieście.
- W tym momencie "brakuje nam" około 4 tysięcy mieszkańców, co powoduje brak około 1 mln złotych - mówi naczelnik Smerecki. -
Brak tych osób "w systemie" świadczy o tym, że nie wszyscy mieszkańcy zadeklarowali zgodną z prawdą liczbę osób, a to z kolei generuje stratę, która musi być pokryta z kieszeni pozostałych.

- Nieuczciwość małej części mieszkańców uderza we wszystkich – podsumowują urzędnicy.

- Jednym z najczęstszych pytań mieszkańców, jakie kierują do pracowników magistratu jest pytanie, dlaczego gdzie indziej jest taniej? – przyznaje Krzysztof Smerecki. I tłumaczy, że w Krośnie jest za to dobrze zorganizowany system, wygodny dla mieszkańców.

W Krośnie mieszkańcy, w ramach opłaty otrzymują pojemnik na odpady zmieszane i worki do segregacji. Śmieci odbierane są regularnie i często, bezpośrednio sprzed domów lub w niedalekiej odległości od posesji. Rodziny 3+ i posiadacze kompostowników mogą liczyć na zniżki.

- Jeśli doliczymy te usługi do cen za gospodarowanie odpadami w okolicy, okazuje się, że ceny zrównują się tymi, które mamy w Krośnie – mówi Arkadiusz Mularczyk.

Jak wyglądają opłaty u sąsiadów:

  • Jasło: odpady segregowane - 29,17 zł, brak możliwości niesegregowania odpadów, opłata sankcyjna - 58,34 zł
  • Sanok: odpady segregowane - 23 zł. brak możliwości niesegregowania odpadów, opłata sankcyjna - 46 zł
  • Krosno: odpady segregowane - 24 zł, brak możliwości niesegregowania odpadów, opłata sankcyjna – 96 zł

Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24