Na drugim miejscu wskazano Jerzego Borcza. Organizatorzy zaproszenie skierowali do wszystkich sztabów. Przyszła połowa kandydatów.
Debata była inicjatywą Unii Przedsiębiorców i Właścicieli Nieruchomości w Krośnie i Podkarpackiej Izby Gospodarczej.
Mieszkańcy nie byli zainteresowani
Pierwsza taka debata odbyła się w Krośnie się 5 lat temu, przed wyborami prezydenta miasta. Wtedy jednak sala była pełna. W poniedziałek wieczorem sala KDK przy ul. Bieszczadzkiej raczej świeciła pustkami.
Debata była odpowiedzią na apel uchwalony przez radę miasta. Samorządowcy namawiają: "Krośnianie, głosujcie na krośnian!".
- Miasta, którym udaje się wprowadzić do parlamentu swoich reprezentantów, mają lepiej - nie ukrywa prezydent Piotr Przytocki.
Do tej pory Krosno, jedno z największych miast na Podkarpaciu, nie miało w tym szczególnych osiągnięć. A w ostatniej kadencji - ani jednego posła i tylko jednego senatora.
Najliczniejsza ekipa LiD
Każdy miał po minucie na prezentację. Większość nie zmieściła się w czasie, wyjątkiem był Piotr Babinetz z PiS, który przemowę zakończył 10 sekund przed czasem. Potem taki sam czas na odpowiedzi na pytania i podsumowanie.
Najliczniej stawili się kandydaci LiD (Wacław Mika, Marcin Zych, Wiesław Posadzki, Grażyna Szelc i Grzegorz Dziekan z podkrośnieńskiej Głowienki). Z PO przyszedł Jerzy Borcz, wspomagała go Joanna Frydrych z Targowisk. Przy stoliku PiS zabrakło senatora Stanisława Piotrowicza (odczytano jego usprawiedliwienie). Z UPR był Marian Dubniewicz. Puste pozostały miejsca dla Samoobrony i PSL.
Zabrakło emocji
Wypowiedzi kandydatów, w większości podobne i ogólnikowe, sala przyjmowała bez większych emocji. Większość czasu zajęły pytania organizatorów, a dotyczyły współpracy z samorządem i deklarowanego poparcia dla inwestycji rozwijających miasto.
Publiczność nie mogła zadawać pytań bezpośrednio, a jedynie na kartkach, potem je losowano. Zabrakło czasu na pytania od dziennikarzy lokalnych mediów.
Zapytaliśmy krośnian
- Liczyłam na bardziej bezpośredni kontakt z publicznością - narzekała krośnianka. Nie chciała się przedstawić. - Na wybory i tak nie pójdę - stwierdziła.
- Debata była kulturalna, zabrakło dosadności ze strony kandydatów - ocenia Tomasz Dubis.
Dariusz Przewłocki przyszedł prosto z pracy.
- Chciałem bliżej poznać kandydatów. Jestem pozytywnie zaskoczony, że jest w tym gronie aż tyle młodych osób.
- Zobaczyłem jak wypadli, ale na kogo zagłosuję, to się jeszcze zastanawiam - przyznaje Zygmunt Jagiełło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Bieniuk jest w ciąży? Pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg i rozpętała burzę