Krosno zasypane gratulacjami z kraju i zagranicy. W Wilkach chce jeździć wielu świetnych zawodników. Dziś Damian Dróżdż przejdzie zabieg

- Jestem bardzo mile zaskoczony liczbą gratulacji. Przyznam, że nie wszystkie jeszcze przeczytałem i podziękowałem za nie - mówi prezes Wilków Krosno Grzegorz Leśniak. - To są miłe chwile, wprawdzie oczekiwaliśmy wszyscy, że postawimy w niedzielę kropkę nad "i", ale radość po tej kropce była ogromna.

Pierwszy z gratulacjami i pamiątkowym pucharem dla najbardziej widowiskowo jeżdżącej drużyny w sezonie 2020 zaraz po 11. wyścigu meczu z Kolejarzem Opole, w którym krośnieński zespół definitywnie zaklepał sobie awans, pospieszył europoseł Ryszard Czarnecki, w przeszłości prezes WTS Atlas Wrocław. Były gratulacje od trenerów i prezesów klubów. Przyjaciół krośnieńskiego żużla z bliska i z daleka, przewodniczącego GKSŻ Piotra Szymańskiego.

Dekoracja w sobotę w Rawiczu. Dziś zabieg Damiana Dróżdza

- Teraz przeszliśmy już do porządku dziennego, bo sezon jeszcze nie jest zakończony, a pracy dużo - informuje szef Wilków.

W czwartek w Krośnie runda Nice Cup z udziałem m.in. Kacpra Przybylskiego. Także w czwartek Patryk Wojdyło jeździł będzie w turnieju młodzieżowym w Rzeszowie. W sobotę ostatni mecz ligowy w Rawiczu, gdzie na podium z napisem „Mistrz 2 ligi - Wilki Krosno” odbędzie się dekoracja.

- Ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, ale raczej do końca pojedziemy „żelaznymi ogniwami”, co ma być formą podziękowania zawodnikom. Nie pojedzie oczywiście Damian Dróżdż, który w środę w Częstochowie przejdzie operację zespolenia obojczyka. Ma zacisnąć zęby i przyjechać do Rawicza - dodaje szef Wilków.

Myśli na temat budowy nowego zespołu... kiełkują

W środowisku głośno już o transferach na sezon 2021. Co na ten temat mówi prezes nowego 1-ligowca?

- Na przyszły sezon jeszcze nie mamy żadnego zawodnika. Pewne myśli na temat budowy składu na przyszły rok kiełkują po awansie, bo wcześniej nie chciałem sobie nimi zaprzątać głowy. Od przyszłego tygodnia trzeba będzie je bardziej ożywić. Niewdzięczne jest to, że istnieje zakaz PZM dla rozmów z zawodnikami - tłumaczy nasz rozmówca.

Nazwiska? Kibice mogliby być w szoku...

Wilki Krosno mają markę solidnej firmy, więc ze zmontowaniem mocnej ekipy nie powinno być problemów.

- Od zawodników i menedżerów spływa do nas sporo zapytań. Chce u nas jeździć wielu żużlowców. Gdybyśmy podali ich nazwiska do publicznej wiadomości, to wielu kibiców mogłoby być nawet w szoku, że tacy żużlowcy chcą startować w Krośnie - usmiecha się prezes Wilków.

- Swoje zrobił też przepis o wprowadzeniu pozycji U24, która „wypchnęła” z Ekstraligi ośmiu zawodników, kolejnych ośmiu obcokrajowców z pierwszej ligi szuka pracy. Tych obcokrajowców jest dużo więcej niż miejsc w zespołach, w związku z tym wachlarz wyboru zawodników zagranicznych jest bardzo szeroki i tym samym pewne ułatwienie dla klubów w rozmowach z nimi. Ostatnie klocki muszą się także poukładać w ekstralidze, wówczas okaże się, kto z ekstraligowego tortu wyląduje piętro niżej. Tacy zawodnicy z wielkimi nazwiskami i umiejętnościami w pierwszej lidze będą jeździć. Zapowiada się niesamowicie mocna pierwsza liga 2021 - podkreśla Grzegorz Leśniak.

ZOBACZ TAKŻE - Anna Miros, była siatkarka reprezentacji Polski, złota medalistka mistrzostw Europy 2003 o zakończeniu kariery [STADION]