Ks. bp S. Jamrozek i ks. prałat Józef Bar o beatyfikacji Ulmów [ZDJĘCIA]

Z czasem upowszechniło się przekonanie, że jest to czy heroiczny, na miarę czynu o. Maksymiliana Kolbego.

- Od czasu o. Kolbego zmieniła się też definicja męczeństwa – podkreślił ks. prałat. Do tego czasu było to oddanie życia za wiarę. Od czasu o. Maksymiliana przez męczeństwo rozumiemy oddanie życia za wiarę albo za wartości, które wynikają z Ewangelii.

Ks. Bar podkreślił, ze udział w procesie by „przygodą jego życia”. Wspomniał, że proces na etapie diecezjalnym to było przede wszystkim przesłuchanie kilkunastu świadków oraz zgromadzenie dokumentów, opracowań historyków, także z IPN.

Zdaniem bpa Stanislawa Jamrozka z Przemyśla, postulatora procesu beatyfikacyjnego Rodziny Ulmów na etapie diecezjalnym, ta beatyfikacja jest wezwaniem do tego, by podkreślać godność człowieka. Dla rodzin – jest wezwaniem, by „traktować rodzinę jako coś pięknego, dar, który otrzymujemy od samego Boga”.

– W rodzinie dokonuje się wzrost fizyczny, duchowy, dzięki rodzinie możemy przekazywać piękne wartości – podkreślił ks. biskup.

Bp Jamrozek zaznaczył, że przykład Rodziny Ulmów pokazuje, iż nie trzeba bać się przyjąć żadnego dziecka jako daru Boga. – Patrząc na ich przykład można uczyć się pięknej miłości m- stwierdził hierarcha.