KS Wiązownica straciła pół tuzina bramek w Połańcu. W sumie zainkasowała już 20 goli na wyjazdach

– Nie znajduje słów na to, co zaprezentowaliśmy – stwierdził Waldemar Warchoł.

Coach KS-u ma nad czym myśleć. Jego drużyna miała walczyć o środek tabeli, tymczasem jakoś daje radę u siebie, ale na obcych boiskach sadzi plamę za plamą – w trzech ostatnich, wyjazdowych grach straciła 17 goli.

W Połańcu nie mogli zagrać Kordas (choroba), Meliniszyn (kontuzja), ale przez ponad pół godziny z okładem nie zanosiło się na pogrom gości, którzy po kwadransie domagali się rzutu karnego. Po paru minutach Zoch odbił piłkę za krótko, Wiktor skorzystał z prezentu, ale nasza drużyna wyrównała stan, gdy w zamieszaniu podbramkowym Rak uderzeniem głową przelobował Wieczerzaka.

Czarni zdążyli jednak ustawić sobie mecz przed przerwą. Najpierw błysnął Banik i wyłożył piłkę Gębalskiemu. W 45. minucie, po kontrze miejscowych, Banik dograł do Wiktora, ten stracił piłkę, ale zaraz odebrał ją Baczy, wrzucił ją do Gucy, a ten trafił na 3:1.

Tuż po przerwie Banik z Gębalskim zamienili się rolami; dogrywał pan Adrian, do „pustaka” uderzył młodszy o dekadę Michał.

Trener gości dokonał potrójnej zmiany, która objęła także bramkarza. Nowi nie wypadli źle, reszta też walczyła, ale błędy i niemoc wciąż się zdarzały. Czarni uzbierali aż pół tuzina goli, czyli tyle, ile tydzień wcześniej... stracili w Świdniku.

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Od pierwszej akcji byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Dobrze zareagowaliśmy po porażce z Avią. Pokazaliśmy determinację, charakter i wygraliśmy zasłużenie

powiedział Michał Szymczak, trener Czarnych.

Czarni Połaniec - KS Wiązownica 6:1 (3:1)

Bramki: 1:0 Wiktor 19, 1:1 Rak 34, 2:1 Gębalski 38, 3:1 Guca 45, 4:1 Banik 48, 5:1 Misztal 64, 6:1 Łąk 89.

Czarni: Wieczerzak - Misztal (65. Załucki), Bakowski, Bawor, Smoleń - Banik (65. Łąk), Wiktor (65 Wójcik), Chmielowiec, Guca, Mucha (72 Płużek) - Gębalski (78 Sumara). Trener Michał Szymczak.

KS: Zając (53. Palko) – Cieśla, Tabor, Kasia, Michalik, Tonia (63. Buńko), Janiczak (53. Omuru), Rak (53. Rębisz), Bacza, Serafin, Musik (46. Sula). Trener Waldemar Warchoł.

Sędziował Burliga (Zabrze).

Żółte kartki: Bawor, Wiktr, Gębalski - Janiczak, Cieśla.