Kuchnia wegetariańska. W świat koloru, smaku i zapachu

Jak zaczęła się Pani przygoda ze zdrową kuchnią i skąd pomysł na restaurację?

Przygodą można nazwać lata studenckie w Krakowie, kiedy wielokrotnie z powodu braku wszystkich składników trzeba było coś takiego zrobić, co by cieszyło, smakowało i było bez mięsa. Potem rodzaj tej przygody przemienił się wraz z możliwościami w ekscytującą podróż w świat koloru, smaku, zapachu. Interesowały mnie dziedziny kulinarne z zakresu ajurwedy, makrobiotyki. Zaczęłam gotować dla siebie i dla znajomych. To oni mnie motywowali, abym otworzyła miejsce, gdzie będą mogli zawsze przyjść i zjeść podobne potrawy, jakich nie można dostać w Rzeszowie. I tak przy pomocy moich bliskich wraz z odrobiną szczęścia udało mi się pozyskać środki na otwarcie Magicznych Smaków.

Restauracja świadczy usługi w zakresie zdrowej, świeżej kuchni wegetariańskiej oraz wegańskiej. Co takiego proponujecie swoim klientom?

Proponujemy codziennie dania wegetariańskie, wegańskie, ale także bezglutenowe i bezlaktozowe. Potrawy przygotowywane są z naturalnych i nieprzetworzonych produktów bez tłuszczów zwierzęcych i tzw. cukierniczych, kostek rosołowych i innych nienaturalnych dodatków jak glutaminian sodu, a także barwników chemicznych oraz żelatyny zwierzęcej. Proponujemy naszym gościom posiłki zdrowe, naturalne, organiczne, kompleksowo zbilansowanie i witalne. Inspiracjami naszych Smaków jest kuchnia ayurwedyjska, makrobiotyczna oraz tradycyjna polska.

Codzienne menu oferuje...

...dwie zupy oraz drugie danie, które składa się ok. 5 -ciu smaków i sałatki. Wszystkie dania gotowane są tego samego dnia od rana do otwarcia.

Są również burgery...

Tak. Polecamy także nasze wegetariańskie i wegańskie burgery przygotowywane w formule „slow food” oraz świeżo wyciskane soki i inne ciekawe koktajle i napoje. W sezonie letnim zapraszamy na prawdziwe lody. Stale się rozwijamy, idąc naprzeciw naszym gościom. Menu stałe poszerzyliśmy o makarony z sosami. Jako, że lubimy zaskakiwać, niebawem kolejna niespodzianka, która będzie eksplozją smaku, orientu i pyszności.

A co na to klienci?

Osoby, które mamy okazję ugościć, są wymagające pod względem preferencji żywieniowych, ale także trafiają do nas osoby, które chcą zjeść coś zdrowego, sytego, a po czym nie czują się ciężko.

Co serwujecie dla najmłodszych?

Maluszki uwielbiają nasze zupki. Jeśli jest taka potrzeba, to dla tych najmłodszych miksujemy zupę na gładki krem. Ponadto zawsze niezawodnymi są kotleciki podawane z zestawem lub w burgerze.

Wasze popisowe danie, które przekona do wegetariańskiej kuchni to…

Stałe dania, które na pewno staną się naszymi przebojami zawitają do karty już niebawem. Tymczasem dania są codziennie inne. Ale w stałym menu mamy różne burgery. Najczęściej wybieranym jest burger zdrowy z kotlecikami, grillowanym burakiem z czosnkiem i awokado. Natomiast na zamówienia cateringowe z menu zmiennego często zamawiane jest curry ananasowe z mlekiem kokosowym, cieszące się uznaniem stałych klientów.

W jaki sposób wybieracie swoich dostawców? Czy się sugerujecie?

Naszymi dostawcami są osoby oferujące warzywa ze sprawdzonych źródeł. Inne produkty kupuję sama. Muszę mieć pewność, że produkty te są bez składników i dodatków, które nie mogą wystąpić w naszej kuchni i są najświeższe.

Czym zastępujecie mięso i ryby?

Danie skomponowane jest tak, aby było całkowicie zbilansowane i bogate w składniki odżywcze. Tak więc danie dnia składa się z potraw takich jak: potrawa na bazie węglowodanów złożonych, czyli kasz, ryżu i czasem ziemniaków, dania białkowego opartego na strączkach oraz dania stricte warzywnego. Uzupełnione jest surówką i kotlecikami. Dzięki takiemu zestawieniu produktów, danie jest bombą witaminową.

Taka kuchnia wegetariańska nie musi monotonna i nudna?

Nigdy nie uważałam, że kuchnia bezmięsna może być nudna, a wręcz przeciwnie. Do takiego gotowania trzeba wykazać się kreatywnością, smakiem, otwierając się na produkty nie zawsze popularne na tradycyjnym polskim stole.

W stereotypie funkcjonuje pojęcie, że jeśli nie mięso i ziemniaki to już nie ma co jeść- trawę?

Dla koneserów smaków mięsnych można przygotować danie o takim smaku, które całkowicie może „oszukać” zwolennika mięsa. Ale w moim odbiorze to jest właśnie nudne, bo smaków nowych, nieodkrytych, w zestawieniach niekonwencjonalnych jest jeszcze tak wiele, że nie ma tu mowy o jakiejkolwiek nudzie.

I pewnie przyprawy odgrywają tutaj dużą rolę?

W mojej kuchni stosuję przyprawy, które nie są jeszcze znane w Polsce, a teraz będzie ich jeszcze więcej. To jest jak zamiłowanie do perfum, ale tutaj w kuchni oprócz zmysłu powonienia można percypować jeszcze smak.