Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kursy pociągów na trasie Jasło - Zagórz wrócą, ale potrzebny jest remont torów

Ewa Wawro
Fot. Jerzy Zuba
Połączenia na trasie Jasło Zagórz uratowane. Brakuje tylko podpisów, ale to na razie doraźne rozwiązanie.

Zbigniew Rynasiewicz, poseł PO, szef sejmowej Komisji Infrastruktury w współpracując z kolejarzami znalazł sposób na to, jak uratować kolej na trasie Jasło - Zagórz. Na ponowne uruchomienie przewozów pieniądze znalazł w budżecie państwa.

W budżecie państwa znajdują się pieniądze na dotacje do połączeń międzynarodowych o charakterze regionalnym. W ub.r. zaplanowano na to kwotę 55 mln zł, wykorzystano z niej ok. 49 mln zł. Spółka Przewozy Regionalne, w ramach umowy z Ministerstwem Infrastruktury, dotuje z tej puli m.in. połączenia Drezno-Wrocław. Rynasiewicz zaproponował, aby połączenie międzynarodowe Chyrów-Zagórz przedłużyć do Jasła.

Po oficjalnym zwróceniu się w tej spawie do ministerstwa infrastruktury przez Tomasza Moraczewskiego, prezesa spółki Przewozy Regionalne, minister Cezary Grabarczyk zaakceptował pomysł.

- To już pewne rozwiązanie o pozostał właściwe tylko kwestia uzgodnienia wielkości dotacji i ostatnich podpisów - mówi Rynasiewicz. - Myślę, że w przyszłym tygodniu sprawa będzie załatwiona.

Zamknięcie linii to głównie wynik braku konkurencyjności kolei w stosunku do transportu samochodowego. Nawet najstarsi z pracujących tam kolejarze nie pamiętają remontów torów. Czy nie jest to więc tylko doraźne rozwiązanie?

- Ja będę robił wszytko by pieniądze na konieczną modernizację się znalazły, a co za tym idzie, by podobnego problemu nie było w przyszłym roku - zapewnia Rynasiewicz. - PKP PLK musi rozpocząć modernizację torów.

Zdaniem Rynasiewicza błędem Urzędu Marszałkowskiego było niezdecydowanie się na zakup większej liczby szynobusów, które znacznie obniżają koszty przewozów kolejowych.
- A przecież pieniądze na to były - podkreśla Rynasiewicz. - Nie chce tu nikogo krytykować, ale trzeba wypracować strategię nie tylko zakupu nowego taboru, ale i modernizacji torów.

Zdesperowani kolejarze podają przykłady z Polski, gdzie wszedł obcy kapitał i kolej znów przoduje tam, jako przewoźnik.

- Załatwcie jakiś przetarg, niech wejdzie obcy przewoźnik - apelował w poniedziałek, na sesji Rady Miejskiej w Jaśle do wicemarszałka Rzońcy Krzysztof Kulczycki, długoletni pracownik kolei. - Jak się człowiek topi to i brzytwy się chwyci, a obca firma zatrudniłaby przecież w większości naszych kolejarzy - mówił Kulczycki.

A co na to szef sejmowej Komisji Infrastruktury?

- Uważam, że konkurencja musi być, ale w tym stanie, w jakim są na tej trasie tory, na wielu innych zresztą też, żaden inwestor się nimi nie zainteresuje. Najpierw musimy odtworzyć zniszczone tory, potem myśleć o propozycjach dla konkurencji - twierdzi Rynasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24