Lada dzień przybędą kolejne defibrylatory

Jeszcze przed nowym rokiem defibrylatory zewnętrzne AED trafią do Boguchwały, Błażowej, Tyczyna, Dynowa, Hyżnego, Lubeni i Chmielnika. Urządzenia udało się kupić dzięki pieniądzom z ministerialnego programu „Razem Bezpieczniej”. W gminach odbędą się także szkolenia z obsługi defibrylatorów.

- Defibrylatory będą zainstalowane w widocznych, łatwodostępnych miejscach na zewnątrz budynków. W razie potrzeby będzie można z nich skorzystać o dowolnej porze dnia i nocy - mówi Katarzyna Zygmunt - Kowalska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

Defibrytalotry AED znajdują się w specjalnych skrzynkach, które są odporne na działanie warunków atmosferycznych. Dotychczas defibrylatory można było znaleźć m.in. w galeriach handlowych, urzędach: marszałkowskim i wojewódzkim. 5 defibrylatorów kupił niedawno także Urząd Miasta w Rzeszowie.

- Gdy dochodzi do nagłego zatrzymania krążenia, pozbawiony tlenu mózg zaczyna umierać. w takiej sytuacji pracę serca może przywrócić właśnie defibrylator - mówi Andrzej Kwiatkowski, dyrekor WSPR.

Nagłe zatrzymanie krążenia zdarza się najczęściej u osób starszych. Poważne problemy z sercem mogą dotyczyć jednak także młodych ludzi.

- W ostatnim czasie defibrylatorów użyto w Rzeszowie dwukrotnie: w jednym z centrów handlowych oraz w budynku Urzędu Wojewódzkiego - mówi Łukasz Hudzik z WSPR.

Jak działa defibrylator? Jego obsługa jest bardzo prosta, gdyż urządzenie wydaje komendy. Przez elektrody, umieszczane na klatce piersiowej pacjenta, zostaje wysyłany impuls elektryczny o odpowiednio dużej energii. To pobudza serce do miarowej pracy i istotnie zwiększa szanse chorego na przeżycie.