Lechia Sędziszów wygrała ze Strumykiem Malawa

W pierwszej części meczu emocje mieliśmy tylko w jej końcówce. Najpierw Konrad Migut popisał się udaną interwencją po strzale Wojciecha Dudusia.

Już w doliczonym czasie gry, Damian Bieda w niegroźnej sytuacji w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywał aktywnego Dudusia i sędzia bez wahania wskazał na "wapno." Do piłki podszedł kapitan Lechici Paweł Idzik i pewnie wykorzystał "jedenastkę."

Szkoleniowiec Strumyka Rafał Domarski zaraz po przerwie dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili się Bartosz Kozicki i Wiktor Solarz. Te roszady przyniosły efekt w postaci gola na remis. Ostatnie słowo należało jednak do gości, którzy na 10 min. przed końcem meczu strzelili zwycięskiego gola.

STRUMYK MALAWA - LECHIA SĘDZISZÓW 1-2 (0-1)

0-1 Idzik (45+1-karny, po faulu Biedy na Dudusiu), 1-1 Brudek (60-głową, asysta Solarza), Kuter (80, strzał z 1 metrów).
STRUMYK: Konrad Migut - Bieda, Skała, Gaca, Kosztyła - Siciarz (85. Pałka), Brusik (46. Solarz),Brudek, Skupień (69. Dziwisz) - Boratyn, Rzeźnik (46. Kozicki 5).

LECHIA: Mazurek - Doroba, Ciskał, Godek, K. Branas (37. Pazdan), Rogóż, Kuter, Potwora, Ciepiel (88. Przybek) - Idzik (60 Filipek), Duduś (63. Magdoń).

SĘDZIOWALI Artur Szelc oraz Piotr Ekiert, Grzegorz Gądela (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Brusik - Kuter, Branas. WIDZÓW 200.

Noty oraz wypowiedzi w poniedziałkowych Nowinach