Po raz kolejny zwyciężyła piłkarska maksyma, że w piłce najważniejsza jest skuteczność. W ostateczności bowiem nie liczy się styl, utrzymywanie przy piłce, kreatywność w konstruowaniu akcji, tylko właśnie celne strzały, po których piłka grzęźnie w siatce. W tym elemencie lepsi okazali się przyjezdni, dzięki czemu sięgnęli po komplet punktów.
W pierwszej połowie Legion zasłużył na prowadzenie, wszak imponował otwartą grą, często atakował, inicjował groźne akcje. Po jednej z nich w polu karnym sfaulowany został Miłosz Chmura i arbiter podyktował rzut karny. Jedenastkę pewnie wykorzystał Piotr Syguła i goście po nieco ponad kwadransie wygrywali.
Jednobramkową przewagę Legion utrzymał do zakończenia pierwszej odsłony, lecz po przerwie czekała gości ciężka przeprawa. Sanoczanie ruszyli do zdecydowanych ataków, chwilami zamykając piłkarzy z Pilzna na ich połowie. Ale wówczas przyjezdni zapunktowali swoim kolejnym atutem, a mianowicie szybkością w kontrataku. Akcję wyprowadził Luigi Manzo, zagrał do Piotra Syguły, ten obsłużył Miłosza Burasa, który płaskim strzałem w długi róg po raz drugi pokonał golkipera Ekoballu Stali.
Przy wyniku 1:0 być może zeszliśmy zbyt nisko, ale nasze zmiany po przerwie pokazały jakość i siłę drużyny. Jesteśmy grupą, w której każdy wie, jaką rolę odgrywa, i co najważniejsze, w ostateczności przyczynia się do sukcesu. Sanok jest beniaminkiem, lecz nikomu na tym stadionie korzystny rezultat nie przyjdzie łatwo. Tym bardziej cieszymy się z kompletu punktów, złapaliśmy wiatr w żagle i zechcemy udaną passę kontynuować w następnych meczach
podsumował Łukasz Bartkowski, trener Legionu Pilzno.
W końcówce ponownie przycisnęli miejscowi, wypracowując sobie sporą ilość rzutów wolnych i rożnych, jednakże żadnego ze stałych fragmentów gry nie zamienili na gola.
Ekoball Stal Sanok – Legion Pilzno 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Syguła 16-karny, 0:2 Buras 71.
Ekoball: Półkoszek – Kloc, Sobol, Barszczak, Sz. Słysz – Gierczak (46 R. Domaradzki), Lorenc (84 Tabisz), K. Słysz (46 Czyrny), Maślany (46 Padiasek), Płocica – Zieliński (46 Gawlewicz). Trener Paweł Załoga.
Legion: Maniecki – Czyjt (66 Buras), Nytko (65 P. Misztal), Manzo (77 Nalepka), Pęcak – Czyż, Chmura (58 Szewczyk), Syguła (90+2 Dziedzic), Mazur – Sztuka (58 Barycza), Tubek. Trener Łukasz Bartkowski.
Sędziował Ciak (Stalowa Wola).
Żółte kartki: Sz. Słysz, Lorenc, K. Słysz, Maślany - P. Misztal, Manzo, Pęcak, Czyż.
Widzów 300.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć