Leśnicy w Bieszczadach koszą trawę dla żubrów

- W tym roku w ramach projektu ochrony żubra skosimy 44 hektary łąk - mówi Marek Marecki, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - To stałe powierzchnie przeznaczone na wykonanie zimowej paszy dla żubrów. W tym roku przewidujemy zebrać 190 balotów sianokiszonki, które przechowywane będą na zimę, zaś potraw z wykoszonych łąk śródleśnych stanowi ulubiony jesienny pokarm żubrów.

W Bieszczadach, w dwóch odizolowanych od siebie populacjach, żyje ok. 300 żubrów. Oprócz sianokiszonki leśnicy przygotowują dla żubrów na zimę 120 ton karmy soczystej, m.in. kukurydzy, buraków i marchwi oraz 25 ton karmy w granulacie, który pozwala na podawanie zwierzynie m.in. szczepionek i lekarstw.

W sumie, na siano i sianokiszonkę dla zwierzyny płowej w lasach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie skoszono już prawie 400 ha traw. Prace te robi się nie tylko z myślą o żubrach i zwierzynie płowej.

- Wykoszone łąki znacznie poprawiają warunki żerowania ptaków drapieżnych, zwłaszcza dla orlików krzykliwych, których w podkarpackich lasach gniazduje około 100 par - wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie. - Górskie łąki są też środowiskiem życia derkacza, niezwykle skrytego ptaka, dość licznego w Bieszczadach.

Nadleśnictwa z terenu RDLP w Krośnie mają w swym zarządzie nie tylko ponad 418 tysięcy ha lasów, ale również 7,8 tys. ha użytków rolnych. Z tego ponad 2 tysiące ha to śródleśne łąki.