Liga Mistrzów. Asseco Resovia gra z mistrzem Słowenii. Cebulj kontra przyjaciele. Trzeba koniecznie wygrać za trzy

Sytuacja rzeszowskiej drużyny w grupie B Ligi Mistrzów jest bardzo trudna. Przegrała dwa z trzech meczów (1:3 z Tours VB i 0:3 Trentino), ma tylko 3 punkty na koncie, zajmuje trzecie miejsce. Musi wygrywać za trzy punkty, aby odrabiać straty do mistrza Francji, który ma 6 punktów, bo mistrz Włoch (9 pkt) jest już poza jej zasięgiem. Cel na czwartek - zwycięstwo ze Słoweńcami 3:0 lub 3:1, a potem trzymanie kciuków za Trentino, aby wieczorem także za trzy ograło u siebie Tours VB.

Nie ulega wątpliwości, że rzeszowianie będą grali pod presją. Muszą sobie z nią poradzić i unikać błędów, które popełniali w ostatnich pojedynkach w PlusLidze z Czarnymi Radom i Barkomem Każany Lwów, podczas których ich gra falowała. Resoviacy nie są obecnie w najwyższej formie, ale w dzisiejszym starciu z rodzaju „o być albo nie być” są zdecydowanym faworytem.

- Wszystkie mecze, które rozgrywamy są ważne, ale ten czwartkowy jest jeszcze ważniejszy niż inne. Musimy być na niego gotowi mentalnie, bo uważam, że pod względem fizycznym jesteśmy dobrzy. Musimy oczywiście zwyciężyć za trzy punkty - mówi Klemen Cebulj, słoweński przyjmujący resoviaków, MVP pierwszego spotkania w Lublanie.

- Moi rodacy na pewno nam nie odpuszczą. Zagram z moimi przyjaciółmi, których mam w kadrze Słowenii. Na pewno będzie fajny mecz. Wierzę, że wygramy go za całą pulę - kończy optymistycznie Cebulj.

- Ponieważ urządza nas tylko wygrana za trzy punkty, trzeba rzucić wszystko na szalę i w ten sposób zwyciężyć. Nic dodać, nic ująć - dodaje Paweł Zatorski.

Najskuteczniejszym zawodnikiem brązowych medalistów mistrzostw Polski w Lublanie był Amerykanin Torey Defalco, zdobywca 17 punktów. „TJ” z powodu kontuzji opuścił kilka ostatnich spotkań, ale trenuje już z drużyną, wprawdzie szefostwo drużyna dmucha na zimne, ale dziś najprawdopodobniej zobaczymy go na boisku.

Mecz poprowadzą Dobromir Dobrev z Bułgarii i Andrii Kovalchuk z Ukrainy. Bilety będą dostępne w sklepiku klubowym w hali Podpromie od godziny 16. Bezpośrednia transmisja w stacji Polsat Sport. To ostatni mecz resoviaków przed świętami.

Siatkarze Asseco Resovii wygrali pierwszy mecz z mistrzami Słowenii w Lublanie 3:0. W czwartek także zapowiadają walkę o zwycięstwo bez straty seta. Tak będzie najlepiej...