M-4 drogie jak domek

Jaromir Rajzer, współwłaściciel Biura Nieruchomości Certus powiedział Nowinom, że cena 1 m. kw. mieszkania w Rzeszowie na rynku pierwotnym (nowych mieszkań) waha się od 3800 (na obrzeżach miasta) do 4800 zł. Chodzi o stan surowy zamknięty. Do tego doliczyć należy koszty wykończenia.

- Mieszkanie 55 - metrowe licząc po 4,4 tys. zł za 1 m.kw. będzie kosztowało 242 tys. zł. Do tego doliczyć trzeba 30 tys. zł na wykończenie. Daje to w sumie 272 tys. zł. - mówi Jaromir Rajzer, dodając że za taką kwotę można zbudować domek jednorodzinny sposobem gospodarczym.

Jest tylko jedno "ale". Do kosztu budowy dodać należy cenę działki: od 8 d0 15 tys. zł za ar (cena na obrzeżach Rzeszowa i za miastem).

Liczy się jakość

Jaromir Rajzer przewiduje wzrost podaży mieszkań w najbliższych latach. O ile w ub.r. oddano w Rzeszowie do użytku ok. 600 mieszkań, to w latach 2007 - 2008 będzie ich trzy tysiące.

Czy oznacza to spadek ceny metra kwadratowego?

- Bynajmniej. Cena nie spadnie. Chyba, że chodzi o szczególne przypadki Za to klient będzie miał większy wybór. Mieszkanie o gorszym wykończeniu nie będą znajdowały nabywcy. Będą czekały na klienta. Tak zdarzyło się kilka lat temu w Warszawie. Deweloperzy oferowali je później po obniżonej cenie - odpowiada Jaromir Rajzer

300 procent za półrocze

Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko - Własnościowa "Geodeci" oddaje teraz do użytku mieszkania przy ul. Cegielnianej. Są one w cenie 2700 zł za 1 m. kw. Mieszkanie 50 - metrowe kosztuje 135 tys. zł.

Prezes tej spółdzielni Anna Ochalik - Pęcak powiedziała nam: - To ceny z maja zeszłego roku, bo wtedy ogłosiliśmy przetarg. Cena mieszkań, które oddamy w październiku br. przy ul. Kolorowej wyniesie 3 tys. zł za m. kw., a za te oddane w grudniu br. w tym samym miejscu - 4 tys. zł za m.kw. W ciągu ostatniego półrocza ceny materiałów budowlanych wzrosły o 300 procent.

Młode małżeństwo z Rzeszowa - Magda i Bartek Babelscy nie stać na takie wydatki.

- Kiedy spółdzielcy wykupią mieszkania za symboliczną złotówkę, cześć z nich znajdzie się na rynku nieruchomości. Liczę na to, że wtedy stanieją - mówi Bartek.

- A ja byłbym w tych rachubach bardzo ostrożny. Trudno przewidywać. Zobaczymy. Narazie nie ma jeszcze ustawy uwłaszczeniowej i nie wiadomo, kiedy będzie - odpowiada Jaromir Rajzer.