Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii: Każdy z nas może dodać od siebie coś ekstra

Marek Bluj
Marek Bluj
Maciej Muzaj złapał wysoką formę, oby na kolejne mecze Asseco Resovii jeszcze coś ekstra od siebie dodał do niej
Maciej Muzaj złapał wysoką formę, oby na kolejne mecze Asseco Resovii jeszcze coś ekstra od siebie dodał do niej Wojciech Gumiński
-- Na razie myślimy o trzecim meczu ze Stalą Nysa, a nie o półfinale, bo to mogłoby być dla nas zgubne - twierdzi Maciej Muzaj, atakujący Asseco Resovii, która w piątek o godzinie 17.30 zmierzy się po raz trzeci ze Stalą Nysa.

Dobrze wam idzie...
Prowadzimy ze Stalą Nysa 2-0. Wymarzony scenariusz jak do tej pory. Trzeba zapomnieć o tym, że jest 2-0 i jechać do Nysy, jakby było 0:0 oraz nowy mecz i nowy przeciwnik. Te dwa wygrane mecze jeszcze nam nic nie dają. Trzeba zwyciężyć w trzech. Szykujemy się na ten trzeci mecz. Nysa to przecież zespół plusligowy, a w PlusLidze każdy potrafi grać w siatkówkę. Lepsze drużyny potrafią grać dobrze w siatkówkę trochę dłużej. Zdarzały się momenty, że Nysa grała od nas lepiej, chwilowo prowadziła. Nie było więc łatwo, ale myśmy grali w obu meczach dłużej lepiej w siatkówkę. I tak to wyszło.

Jak oceniasz na obecnym etapie formę drużyny?
Na pewno mamy już wypracowany jakiś swój poziom, poniżej którego nie schodzimy i mam nadzieję, że już nie zejdziemy. I tego się trzymamy. Oprócz tego mamy takich zawodników, że każdy jest w stanie dołożyć coś ekstra indywidualnie. Podstawę gry drużynowej mamy wypracowaną na wysokim poziomie i myślę, że jesteśmy już gotowi, aby grać w play-offach.


Odrabiacie straty, wygrywacie końcówki. To znaczy, że czujecie się mocni, a to cechuje klasowe drużyny...

To na pewno cieszy, to cechuje drużyny bardziej doświadczone. Jesteśmy bardziej doświadczonym zespołem od Stali Nysa. Pokazaliśmy to w wygranych meczach. Oby to nasze doświadczenie nadal pozwalało nam górować nad kolejnymi przeciwnikami.

Zdobywasz sporo punktów, dobrze zagrywasz i kończysz ważne piłki. Widać, że jesteś w gazie...
Staram się robić dla drużyny wszystko, co mogę, ale nie jestem z siebie jakoś super zadowolony. Cieszy mnie wynik drużyny, ale na pewno jest wiele elementów, nad którymi muszę pracować. Nieważne, nie ma znaczenia czy to ja dostanę w końcówce piłkę i zdobędę punkt, czy ktoś inny z drużyny. Mamy zawsze na boisku sześciu zawodników, może poza libero, którzy tę piłkę mogą skończyć i każdy z nich jest gotowy.

Wielka czwórka sezonu zasadniczego prowadzi po pierwszych meczach play-off 2-0. To oznacza, że rządzi w PluLidze...
Tak, jak do tej pory nie mamy takiego scenariusza, jak w lidze włoskiej. Faworyci wygrywają. To wszystko może się jeszcze zmienić. Na razie to były mecze w domu, teraz trzeba pojechać do przeciwnika i tam jeszcze pokazać swoją siłę.

Czy nie chodzi wam jeszcze po głowie półfinał, że tam to dopiero będzie wielka gra?...
Mamy tego świadomość. Wiemy na kogo możemy trafić w półfinale, na kogo konkretnie to się jeszcze okaże. I tyle. Myślę, że może sztab czynić jakieś przygotowania, natomiast my musimy mieć w głowie tylko i wyłącznie ten następny mecz; trzeci, czwarty, a może nawet piąty, a nie zastanawianie się na kogo możemy trafić w półfinale, bo to może być dosyć zgubne myślenie
Komu będziesz kibicował w finale Ligi Mistrzów?
Siatkówce. Polakom...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24