Do Jasła ekipa filmowa przyjechała na prośbę tutejszej policji.
- Czasem ludzie nawet nie przypuszczają, że są świadkami brutalnego morderstwa - mówi Michał Fajbusiewicz. - Na widok mężczyzny stojącego przy samochodzie pod cmentarzem i palącego papierosa do głowy nam nie przychodzi, że to jeden ze sprawców morderstwa. Dopiero sceny naszego filmu uświadamiają ludziom, że to może być ważny trop. Z drugiej strony świadkowie często boją się, czy nie chcą, z różnych powodów, przyznać, że widzieli drastyczne sceny mogące pomóc w schwytaniu przestępców. Po naszym programie często odblokowują się i dzwonią do nas jeszcze w trakcie jego trwania - podkreśla Fajbusiewicz.
Cisza! Kamera, akcja!
- Nowiny24.pl? - uśmiecha się przyjaźnie do naszych dziennikarzy Michał Otłowski, reżyser filmu. - Pisząc scenariusz dużo korzystałem z waszych tekstów opisujący tę makabryczną historię.
Kręcony w Jaśle odcinek to rekonstrukcja wydarzeń związanych z tajemniczym morderstwem Bronisławy Racławskiej, 65 - letniej jaślanki zamordowanej w marcu ub.r. Jej ciało, ukryte w żołnierskim grobie na cmentarzu oddalonym o kilka km od Jasła, przypadkowo odnaleziono po 8 miesiącach od zaginięcia kobiety.
Pani Bronisława była świadkiem włamania do sklepu i może dlatego zginęła - to tę wersję zdarzeń przyjęto w kręconym filmie. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta zginęła od uderzenia butelką w głowę, a przed śmiercią była katowana przez sprawców.
Makabryczny program pomaga
Program Michała Fajbusiewicza istnieje już 24 lata i wciąż cieszy się dużą popularnością. Dzięki filmowym inscenizacjom udało się wykryć wiele tajemniczych i najczęściej bardzo brutalnych zagadek kryminalnych.
Emisja odcinka kręconego w Jaśle 3 października (sobota) o godz. 22.40 w TVP info.
- W Łodzi, gdzie mamy studio, ludzie są przyzwyczajeni do widoku naszej ekipy i samochodów z napisami "Magazyn Kryminalny 997", ale jak wyjeżdżamy w teren to są naprawdę ogromne emocje - przyznaje Jolanta Lewandowska, organizator planu filmowego.
- Jeszcze nie spotkałam osoby, która by nie słyszała o naszym programie, czy o redaktorze Fajbusiewiczu. Ludzie czują i wiedzą, że pomagamy. Czasem mówią, że boją się nas oglądać, bo to są same makabryczne sprawy i co najgorsze, są autentyczne. Ale odbiór społeczny mamy zawsze bardzo dobry - podkreśla Lewandowska.
Sensacja, jaką wzbudzają pomaga filmowcom. - Jako program publicystyczny opieramy się w głównej mierze na ludzkiej życzliwości i pomocy i taką dostajemy - podkreśla Lewandowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat