Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maksymalnie 30 km/h w terenie zabudowanym? Nowy pomysł Parlamentu Europejskiego. Kierowcy z Rzeszowa są przeciwni

Grzegorz Anton
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Przemek Świderski
Parlament Europejski, w przyjętym projekcie rezolucji chce w terenie zabudowanym ograniczenia prędkości do 30 km/h. Takie działanie ma ograniczyć do 2050 roku liczbę ofiar śmiertelnych na drogach do zera. Czy to rzeczywiście dobry pomysł? Zapytaliśmy kierowców w Rzeszowie.

- Jestem za, ale nie w całym Rzeszowie. Są miejsca, w których to ograniczenie powinno być jeszcze niższe, ale są takie, w których obecne ograniczenia do 50 km/h są jak najbardziej dobre. Tylko podstawa, to przestrzeganie przez kierowców tych ograniczeń – mówi Robert Drozd, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie.

Okazuje się, że przekraczanie prędkości, w miastach to ogromny problem. Pomiary terenowe przeprowadzone w 2018 r. na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wykazały, że w obszarach o dopuszczalnej prędkości 50 km/h, czyli w obszarach zlokalizowanych w miastach i małych miejscowościach, ok. 85 proc. zbadanych kierowców przekracza dozwoloną prędkość, a poza obszarami zabudowanymi o dopuszczalnej prędkości 70 km/h aż 90 proc. zbadanych kierowców przekracza dozwolony limit prędkości.

Rzeszowscy kierowcy nie chcą ograniczenia ruchu do 30 km/h

Czy pomysł PE jest dobry i sprawdziłby się np. w Rzeszowie. Większość zapytanych przez nas kierowców uważa, że nie.

- Całe miasto stanie w jednym wielkim korku, to głupota - mówią zgodnie Rafał i Agnieszka, małżeństwo z Rzeszowa.

- Szybciej będzie przejechać miasto na rowerze - dodają.

Według policyjnych statystyk, tylko na terenie Rzeszowa, od 1 stycznia do 7 października 2021 roku doszło do 176 wypadków drogowych w wyniku, których zginęło 5 osób, a 204 zostało rannych. W tym samym okresie doszło do 2671 kolizji drogowych.

Z kolei na drogach Podkarpacia doszło do 939 wypadków, w których rannych zostało 1118 osób, a 75 zginęło. Doszło również do 12 880 kolizji drogowych.

Sporo tych zdarzeń drogowych wydarzyło się w terenie zabudowanym. A jedną z głównych przyczyn jest niewątpliwie nadmierna prędkość. Od początku roku na drogach naszego województwa doszło do 259 wypadków, w których jako przyczynę określono zbyt szybką jazdę.

Sprawdziliśmy także, ile od początku roku, w samym Rzeszowie zostało zatrzymanych tak zwanych piratów drogowych. Liczba ta poraża.

- Na terenie Miasta Rzeszowa w 2021 roku policjanci ujawnili 12 566 naruszeń przekroczenia prędkości – mówi nadkomisarz Adam Szeląg, oficer prasowy rzeszowskiej policji.

- Nadmierna prędkość, to najczęściej wymieniana przyczyna wypadków drogowych. Bardzo ważne jest, aby kierowcy przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m. in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz skrzyżowań – tłumaczy komisarz Ewelina Wrona z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.

Ograniczenie prędkości w Rzeszowie: na osiedlach czy w centrum jak najbardziej, na dużych drogach nie

Z badań opinii społecznej wynika, że wielu kierowców chce, aby walczyć z piratami drogowymi. Jednak tak drastyczne ograniczenie prędkości, w miastach jakiego chce Parlament Europejski dzieli ich.

- W Unii Europejskiej przyświeca idea ekologii, a co za tym idzie m.in. uprzykrzenia życia kierowcom i zniechęcania ich do jazdy autem, ale tym pomysłem przeszli samych siebie. Nie jestem piratem drogowym, ale tak się nie da jeździć – mówi Wojciech, taksówkarz z Rzeszowa.

Innego zdania jest Robert Drozd, egzaminator nadzorujący z WORD.

- Nie wyobrażam sobie na drodze dwujezdniowej np. w Rzeszowie, na ulicy Warszawskiej, czy alei Powstańców Warszawy, aby obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/h – wyjaśnia egzaminator.

- Ale już na osiedlach, czy w centrum miasta jak najbardziej. Np. dojazd od ulicy Grunwaldzkiej do Fary powinien mieć ograniczenie prędkości nawet do 20 km/h. Bez problemu można ograniczenia do 30 km/h wprowadzić np. na ul. Szopena przy Filharmonii. Czyli wszędzie tam, gdzie jest duże natężenie ruchu pieszych i rowerzystów – dodaje.

Jak przyznaje niekoniecznie niższa prędkość skutkuje tamowaniem ruchu.

- Może nawet spowodować płynniejszy ruch w centrum, niż jak kierowcy jadą 50 km/h, czy szybciej i nagle hamują przed każdymi światłami.

Polecamy:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24