Marek Kuchciński rozwiązał klub radnych PiS w jarosławskiej radzie miasta

Prezes zarządu okręgu PiS Marek Kuchciński wydał 30 października zarządzenie o rozwiązaniu klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Jarosławia. Potwierdza to miejski pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w Jarosławiu Marcin Zaborniak.

– Działania klubu nie zostały ocenione pozytywnie przez władze okręgu – mówi. Zaborniak dodaje, że wcale nie oznacza to, że PiS przestanie być obecny w radzie. – Przeciwnie. Zostanie zawiązany nowy klub. Chodzi o to, by dział on w sposób jednorodny – twierdzi.

Jak wyjaśnia, nie może być tak, że członkowie klubu, który występuje pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości nie realizują wytycznych politycznych.

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości w miejskim samorządzie liczył do tej pory 16 osób i był zdecydowanie najsilniejszą siłą w Radzie Miasta Jarosławia, która ma 21 członków. Na początku nie był tak liczny. W wyniku jesiennych wyborów z listy PiS-u weszło do rady 11 osób.

Na wiosnę jego szeregi zasiliło 5 radnych niezrzeszonych: Agnieszka Wywrót, Jacek Hołub, Korneliusz Polit, Mariusz Walter i Michał Muzyczka, który niedawno został wybrany przewodniczącym klubu i zastąpił na Janusza Szkodnego. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie jego osoba była kością niezgody. Muzyczka nie jest członkiem partii, a mimo to stanął na czele klubu.

Od kwietnia do sierpnia radni PiS tworzyli koalicję z burmistrzem Waldemarem Paluchem, któremu brakowało stronników w radzie, bo jego komitet nie wprowadził ani jednego kandydata do rady miasta.

Koalicja okazałą się jednak bardzo nietrwała, a kluczowym momentem było sierpniowe głosowanie w sprawie likwidacji straży miejskiej w Jarosławiu. Takie rozwiązanie od początku kadencji forsował burmistrz. Radni PiS wstrzymali się od głosu, co Paluch uznał za zerwanie koalicji. Rada podjęła za to uchwałę w sprawie referendum, z której sama podczas następnej sesji się wycofała.

Szef klubu PiS Michał Muzyczka twierdzi, że nic nie wie o rozwiązaniu klubu.

- Klub radnych mogą rozwiązać tylko radni - powołuje się na ustawę. Dodaje, że klub istnieje, ale jeśli w przyszłości radni podejmą decyzję o jego rozwiązaniu, to tak się stanie.

Prezes okręgu PiS Marek Kuchcińśki, pytany przez nas o powody rozwiązania klubu radnych w Jarosławiu, nie chciał komentować tej decyzji. Decyzji swoich zwierzchników partyjnych nie chce oceniać także szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości Tadeusz Chrzan. Twierdzi jedynie, że klub radnych, który występuje pod nazwą partii, musi podlegać jej regułom.

- Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej - twierdzi Chrzan.