Marka Karpacka szansą na duże pieniądze z turystyki

- Tak, pracujemy dość intensywnie z partnerami ze Słowacji, Ukrainy i Rumunii nad strategią „Marki Karpackiej”, bo jest naprawdę szansa na duże pieniądze z turystyki – potwierdza Dawid Lasek, wiceprezes Stowarzyszenia Euroregion Karpacki Polska w Rzeszowie. – To nie rok czy dwa, tylko dłuższy proces, ale możliwy do osiągnięcia.

Pracujemy nad Marką Karpacką

Okazuje się, że Stowarzyszenie Euroregion Karpacki Polska wspólnie z ze Słowakami Ukraińcami i Rumunami przystąpiło do realizacji opracowania i wdrożenia turystycznej strategii pod nazwą „Marki Karpackiej”.

Jest to robione w ramach projektu „Alpejsko–Karpacki Turystyczny Klaster Wiedzy”, a prace nad idea „Marki Karpackiej” są dofinansowane ze środków Szwajcarsko–Polskiego Programu Współpracy.

Szwajcarskie doświadczenia
Warto dodać, że przy tych pracach Euroregion Karpacki będzie korzystać z doświadczeń szwajcarskich. M.in. w wyniku procesu konsultacji oraz analiz określono już, iż przyszła „Marka Karpacka” będzie wdrażana w oparciu o model „branding house” oraz przy zaangażowaniu światowej klasy ekspertów z Instytutu Turystyki w Sierre w Szwajcarii, tzn. autorów i operatorów doskonale funkcjonującej już w praktyce „Marki Kantonu Valais”.

Właśnie we wtorek, podczas międzynarodowej Konferencji, w której wzięli udział eksperci z Polski oraz reprezentanci innych krajów europejskich. przedstawiono podstawowe założenia oraz plan pracy dotyczący tego przedsięwzięcia.

Mistyczna przestrzeń

Można przyjąć, że „Marka Karpacka” to mistyczna przestrzeń, bo to i zamglone poloniny i styk kilku religii i haft krzyżykowy, legendy i dzikość przyrody. Mamy tu także zapachy, jakie dają rzadkie zioła, winne piwnice, wypał węgla drzewnego, czy ropa naftowa. Mamy tu także oryginalne smaki i obrazy. To są nasze atrybuty i szanse. Są oczywiście także bariery – wyliczał Piotr Lutek, prezes firmy Synergia Sp. z o.o. zaangażowanej w proces tworzenia strategii Marki Karpackiej.

Wskazywał on także sposoby wypracowania „Marki Karpackiej”, która może być szansą na profity dla firm, które zaangażują się w jej tworzenia. Dla przykładu dochody z turystyki firm w ramach „Marki Kantonu Valais” sięgają 5 miliardów franków szwajcarskich.