Międzynarodowy Turniej o Puchar Prezydenta Krosno: Asseco Resovia przegrała na inaugurację z GKS-em Katowice

Asseco Resovia – GKS Katowice 1:3 (20:25, 22:25, 27:25, 24:26)

Asseco: Redwitz, Jarosz, Szerszen, Buszek, Możdżonek, Dryja oraz Perry (libero I), Masłowski (libero II), Rossard, Perłowski, Mika. Trener Andrzej Kowal.

Katowice: Krulicki, Butryn, Depowski, Rousseaux, Fijała, Kohut oraz Mariański (libero), Woch, Komenda, Sobala. Trener Piotr Gruszka.

Sędziowali Damian Lic (Żołynia), Maciej Domaradzki (Iwonicz). Widzów 1000.

Kiedy w trzecim secie GKS prowadził 17:12 i 20:15 wydawało się, że to ostatnie fragmenty tego spotkania. Tym bardziej, że katowiczanie rozgrywali naprawdę dobrą partię, górując nad Resovią przede wszystkim na siatce. W tym elemencie wyróżniali się Bartłomiej Krulicki, Karol Butryn oraz Marcin Komenda, zatrzymując raz po raz ataki rzeszowian. Blok wszakże, to niejedyny atut katowiczan. Imponowała mianowicie postawa Butryna w ataku i na zagrywce, również przysparzająca podopiecznym Piotra Gruszki sporo korzyści punktowych.

Wszystko wszakże zdało się na nic w momencie pojawienia się na zagrywce Nicolasa Szerszenia. Przypomnijmy, że wszystko działo się przy stanie 20:15 dla GKS-u w trzecim secie. Przyjmujący Resovii bombardował przez kilka minut katowicką stronę boiska, doprowadzając do remisu 20:20. W grze na przewagi dokonań Szerszenia pozazdrościł Thibualt Rossard asem serwisowym przechylił szalę zwycięstwa na korzyść rzeszowian.

W czwartej odsłonie obydwie drużyny szły łeb w łeb. Co prawda GKS odskoczył na chwilę na 4 punkty (16:12), lecz Asseco Resovia zniwelowała straty, wyrównując na 19:19. Ponownie rozstrzygała gra na przewagi, ale tym razem szczęście sprzyjało GKS-owi, broniącemu najpierw piłkę setową, a potem pieczętującemu wygraną. W piątek Asseco Resovia zagra Barkom Kazhany Lwów. Początek o godzinie 18 w hali MOSiR w Krośnie.

NOWINY - STADION Andrzej Kowal trener Asseco Resovii Rzeszów o mistrzostwach świata w siatkówce Turyn 2018