Minister Andrzej Czuma, choć sam nie ma broni, uważa, że posiadając ją Polacy czuliby się bezpieczniej. Pistolet w każdym domu byłby skutecznym straszakiem na bandytów. Czuma twierdzi też, że pozwolenie na broń palną powinien wydawać samorząd, a nie jak dotychczas policja.
Głównie myśliwi
Janusz Zając, naczelnik wydziału postępowań administracyjnych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, przyznaje, że Podkarpacie jest nieźle uzbrojone.
Najwięcej mamy broni myśliwskiej - ok. 13,2 tys. Z uwagi na to, że region bogaty jest w lasy, a więc i w myśliwych.
Ale nie tylko do polowań potrzebna nam broń. Także do obrony. Na Podkarpaciu pozwolenia na pistolet na ostre naboje ma obecnie ok. 550 osób. O ile wzrośnie ta liczba, gdy o posiadanie takiej broni będzie łatwiej?
- Ci, którzy chcieli mieć pistolet, już go mają. Dlatego nie ma się co obawiać, że gdy broń będzie dostępniejsza, nagle ustawią się po nią kolejki mieszkańców - uważa naczelnik Zając i zauważa, że na Podkarpaciu w porównaniu z latami 2000-2002 wręcz zanika zainteresowanie posiadaniem broni krótkiej.
Jaką broń posiadają mieszkańcy Podkarpacia?
Jaką broń posiadają mieszkańcy Podkarpacia?
Myśliwska -13200
Bojowa krótka (pistolety) - 550
Gazowa - 6000
Sportowa - 650
Dane z 31 grudnia 2008 r.
Trzeba udowodnić zagrożenie
Aby dostać zezwolenie na broń, trzeba złożyć wniosek w komendzie wojewódzkiej policji. Są jednak obostrzenia. Starający się musi mieć ukończone 21 lat i polskie obywatelstwo. Nie może być karany. Musi przejść badania lekarskie i psychologiczno - psychiatryczne. I najważniejsze: powinien udowodnić, że ktoś czyha na jego zdrowie, życie.
- Broń wydawana jest w obronie osobistej, a nie samego mienia - tłumaczy J. Zając. - Bywa, że zgłaszają się do nas osoby bardzo majętne i chcą broń w razie, gdyby ktoś chciał je okraść. Majątek nie jest argumentem przesądzającym.
Pozwolenie na broń palną jest bezterminowe, ale raz na 5 lat trzeba przynieść aktualne badania. Inaczej traci się dokument. Za wydanie pozwoleń trzeba zapłacić ok. 260 zł. Badania kosztują ok. 300 - 500 zł. Pistolet - ok. 1,5 tys. zł.
Prof. Marian Filar, karnista z Uniwersytetu Toruńskiego uważa, że trzeba zmienić zasady wydawania pozwoleń.
- Niechby były wyśrubowane, ale przejrzyste kryteria. Dziś są uznaniowe - mówi. - Przydałyby się też obowiązkowe, kilkumiesięczne szkolenia, aby nie było tak, że człowiek bardziej boi się broni, niż napastnika. Natomiast dostęp do broni tak powszechny jak w USA - u nas nie wchodzi w rachubę. Choćby dlatego, że mamy inną kulturę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?