Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Ropczyc skierowali do prokuratury plan modernizacji krajowej "czwórki"

Robert Kisiel
Fot. Robert Kisiel
Rozwiązania wprowadzone przez GDDKiA zagrażają naszemu zdrowiu i życiu - twierdzą mieszkańcy Podsłońca w Ropczycach. Skierowali sprawę do prokuratury.

- To zupełny brak wyobraźni. Rozwiązania zastosowane przez inwestora trudno nazwać inaczej niż cichą eutanazją. Chcieliśmy rozmawiać z GDDKiA, jednak zdało się to na nic. Trudno, niech teraz sprawę zbada prokuratura - mówią mieszkańcy Podsłońca.

Przypomnijmy, że nowe rozwiązania dla mieszkańców domów położonych przy ulicach Grunwaldzkiej i Podsłońce, tuż na styku Ropczyc i Brzezówki oznaczają poważne problemy z dotarciem do własnych posesji i pobliskich przystanków autobusowych.

Teraz by dojechać do domów będą musieli nadkładać kilka kilometrów a do najbliższego przejścia dla pieszych będą mieć...3,5 km. Aby je pokonać będą mieć do dyspozycji jedynie bardzo wąskie i wysokie pobocze.

Zdaniem GDDKiA w 2005 r. projekt był konsultowany i samorząd miasta mógł zgłosić własne wnioski w tej sprawie.

- Czy projektanci modernizacji kiedykolwiek byli w terenie, a nawet jeśli nie, to co stało się z ich umiejętnoscią czytania mapy czyli wiedzą nabywaną ponoć w szkole podstawowej? - pytają tymczasem mieszkańcy.

Na zmodernizowanej "czwórce" liczba lewoskrętów zostanie poważnie ograniczona a pasy jezdni rozdzielą barierki. Dla mieszkańców domów położonych na wyjeździe z Ropczyc w stronę Dębicy to poważny problem, np. by zawrócić będą musieli pokonać ok. 5 kilometrów.

- Nie mamy zjazdu na posesję od strony Rzeszowa. Przy samym zjeździe jest za to wysepka. Komu i do czego jest potrzebna nie wiadomo. Z opałem na zimę nie ma nawet jak dojechać. Mamy umarznąć, bo inwestorowi brakło wyobraźni? Ani chodnika, ani przejścia. Jak nie umarzniemy, to szybko możemy skończyć życie pod kołami jakiegoś samochodu. Przecież tu mieszka wiele osób w podeszłym wieku, są też niepełnosprawni. Czy można to nazwać inaczej niż eutanazją? Interweniowaliśmy u inwestora i wojewody, pisaliśmy do premiera. Wszystko na nic. Skierowaliśmy pismo do GDDKiA w Warszawie i na razie brak odpowiedzi - mówi Antonia Jezierska - Ziętek.

Państwo Ziętkowie w imieniu własnym i pozostałych mieszkańców sprawę skierowali do ropczyckiej prokuratury. Ich zdaniem przyjęte przez inwestora rozwiązania stanowią bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia. Nikt nie przewidział budowy chodników, którymi mieszkańcy mogliby bezpiecznie dojść do przystanków autobusowych.

Do ich dyspozycji pozostaje jedynie wąskie, 40 -centymetrowe pobocze. Nie będzie także przejścia dla pieszych a pasy ruchu podzieli barierka. Ta dla osób starszych czy niepełnosprawnych będzie przeszkodą nie do pokonania i w praktyce uniemożliwi im nie tylko przejście na drugą stronę drogi, ale i możliwość korzystania z autobusów kursujących między Ropczycami a Dębicą.

- O ile coś nas po drodze nie rozjedzie, to do centrum Ropczyc dojedziemy autobusem. Z powrotem trzeba będzie iść te trzy i pół kilometra pieszo. Autobusem przecież nie przyjadę, bo musiałabym się wracać na najbliższe przejście dla pieszych, czyli tam gdzie do niego wsiadałam a barierki nie jestem w stanie przejść. Do Dębicy też pewnie będę zmuszona iść na piechotę - oburza się starsza mieszkanka Podsłońca.

- Przed czterema laty przeprowadzaliśmy konsultacje w sprawie projektu i każdy mógł się z nim zapoznać. Także ówczesne władze Ropczyc. Poszczególne samorządy mogły wówczas składać wnioski dotyczące budowy chodników czy przejść dla pieszych. I wszędzie tam, gdzie gminy o takie zmiany zabiegały były one uwzględniane. Samorządy finansowały też dokumentację tych inwestycji - wyjaśnia Henryk Kalisz.

- A czy ktoś z GDDKiA był wcześniej w terenie? A jeśli nawet nie, to czy tam na prawdę nie potrafią czytać z mapy? - odpowiadają mieszkańcy.

Pomysł zamontowania barierki rozdzielającej pasy ruchu krytykuje także wielu kierowców. Twierdzą, że doprowadzi to do komunikacyjnego paraliżu. W ich opinii, szczególnie w tym miejscu radykalnie zmniejszy ona bezpieczeństwo na drodze.

- To jest kompletnie nieprzemyślane. Nie bez powodu wszyscy nazywają Podsłońce Wzgórzem Śmierci, czyżby w GDDKiA nie wiedzieli do ilu tragedii tu już doszło? Nawet nie chcę myśleć, co się tu będzie działo po zamontowaniu barierki, szczególnie zimą. Tym bardziej, że przecież dwa pasy ruchu będą tylko w jedną stronę a po drugiej tylko jeden. Ile będzie wypadków, ile razy droga będzie całkowicie zablokowana, bo przez tą barierkę nie będzie nawet jak zorganizować objazdów? - pyta pan Zbigniew, który codziennie przejeżdża tędy w drodze z Dębicy do Rzeszowa.

Do tematu wkrótce powrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24